13 grudnia 1981 na ulicę wyjechały czołgi

13 grudnia mija 36 rocznica wprowadzenia stanu wojennego. Decyzję o jego ustanowieniu podjął generał Wojciech Jaruzelski, pod którego przewodnictwem ukonstytuowała się Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego.

12 grudnia 1981 roku, wieczorem na ulice polskich miast wyjechały czołgi, wyłączono telefony. Milicja Obywatelska i Służba Bezpieczeństwa przystąpiła do zatrzymań działaczy „Solidarności” w ramach akcji o kryptonimie „Jodła”.

W związku z wprowadzeniem stanu wojennego narzucono społeczeństwu szereg rygorów, takich jak godzina milicyjna, zakaz zgromadzeń czy zawieszenie działalności stowarzyszeń, związków. Mogła działać jedynie partia – Polska Zjednoczona Partia Robotnicza (pozostałe zostały zawieszone). Wiele zakładów pracy zostało zmilitaryzowanych. W sądach zaczął obowiązywać tryb doraźny, w którym obowiązywały zaostrzone kary z karą śmierci włącznie. W stanie wojennym internowano ponad 10 tys. osób. Powstała Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego na czele z gen. Wojciechem Jaruzelskim. Polacy obraźliwie określali ten organ WRON-ą. Niektórym kojarzyło się to z określeniem niemieckiego orła z okresu II wojny światowej, również nazywanego „wroną”. Powstało również kilka pogardliwych piosenek o WRON, takich jak „Zielona WRONa”, „To nic, że kraczą WRONy”, napisanych przez członków „Solidarności”. Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego rozwiązała się 21 lipca 1983 roku.

W 2006 roku członkowie WRON zostali oskarżeni przez Główną Komisję Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu IPN o popełnienie zbrodni komunistycznej, polegającej na kierowaniu zorganizowanym związkiem przestępczym o charakterze zbrojnym. W dniu 12 stycznia 2012 roku warszawski Sąd Okręgowy zgodził się z aktem oskarżenia, że stan wojenny przygotowano i wprowadzono niezgodnie z ówczesną konstytucją, a dokonała tego „grupa przestępcza o charakterze zbrojnym”, złożona z ludzi na najwyższych stanowiskach.