26.01.2018
Częstochowa była bliska pokonania liderek ze Świdnicy
Siatkarki Częstochowianki po bardzo zaciętym i emocjonującym meczu przegrały w sobotę, 20 stycznia przed własną publicznością z liderem II ligi w grupie trzeciej Polonią Świdnica.
Sobotni mecz znakomicie rozpoczął się dla gospodyń, które dość łatwo wygrały pierwszego seta 25:16. W drugiej partii role się odwróciły. Siatkarki Częstochowianki musiały uznać wyższość rywalem i w całym spotkaniu był remis 1:1. W trzeciej odsłonie podopieczne trenera Pawła Kapicy wróciły na swoje tory. Losy tego seta ważyły się do ostatniej chwili. Niestety dwa błędy w końcówce zdecydowały o zwycięstwie świdniczanek.
Podrażnione porażką częstochowskie siatkarki wyszły do czwartej odsłony niezwykle zmotywowane i zmiotły rywalki z parkietu, wygrywając 25:13. To był dobry prognostyk przed tie-breakiem.
W ostatniej partii szala zwycięstwa przechylała się na jedną bądź drugą stronę. W końcówce Polonia prowadziła 13:11, ale częstochowianki doprowadziły do remisu (13:13). Niestety dwa proste błędy zdecydowały o zwycięstwie lidera II ligi.
– Mecz był pełen zwrotów akcji i dobrych wymian. Cieszymy się z jednego punktu, ale mamy mały niedosyt – przyznaje trener Paweł Kapica. – Widać potencjał w naszym zespole, czasami jednak w nerwowych końcówkach doświadczenie jest niezbędne. Mamy w swoich szeregach zdolne, ale młode dziewczyny. Dużym ciężarem obarczona jest nasza 19-letnia rozgrywająca, to na jej barkach spoczywa rozdanie kart w końcowej fazie każdego seta. Obycie na tej funkcji jest niezbędne.
KS Częstochowianka – Polonia Świdnica 2:3
(25:16, 20:25, 23:25, 25:13, 13:15)