Fałszywy policjant napadł na przechodnia

45-latek, podszywając się pod policjanta kryminalnego, napadł na chodniku na przechodnia i… zabrał mu telefon. Mężczyzna wytrącił też z ręki telefon przypadkowemu świadkowi, który zareagował na całe zdarzenie i chciał zadzwonić na policję. Przestępca został zatrzymany. Sąd zdecydował o umieszczeniu go na trzy miesiące w tymczasowym areszcie.

Do zdarzenia doszło w centrum miasta. Jak ustalili policjanci, pokrzywdzony został zaatakowany na chodniku. Napastnik oświadczył, że jest policjantem z wydziału kryminalnego. Był agresywny, uderzył swoją ofiarę, przeszukał ją i zabrał telefon komórkowy. Całe zdarzenie widzieli przypadkowi świadkowie. Zachowanie rzekomego policjanta od razu wzbudziło ich podejrzenia. Jeden z mężczyzn chciał nawet zadzwonić po prawdziwą policję, ale kiedy tylko wyciągnął telefon, agresor wytrącił mu go z ręki. Komórka upadła na chodnik i roztrzaskała się. Podejrzany błyskawicznie uciekł z miejsca zdarzenia. Na szczęście nie cieszył się jednak zbyt długo wolnością. Policjanci namierzyli go w autobusie miejskim. 45-latek miał w organizmie przeszło 2 promile alkoholu. Po wytrzeźwieniu trafił do Prokuratury Rejonowej Częstochowa-Północ, gdzie usłyszał zarzuty rozboju, przywłaszczenia sobie funkcji publicznej i zniszczenia telefonu. Sąd przychylił się do wniosku śledczych i zadecydował o zastosowaniu wobec podejrzanego tymczasowego aresztowania.