10.07.2018
Łupy próbował wywieźć na taczce
Blisko 3 promile alkoholu w organizmie miał 33-latek, który włamał się do altanki działkowej. Mężczyzna wyłamał zamek w drzwiach i dostał się do środka. Swoje łupy próbował wywieźć… na taczce. Został jednak przyłapany na gorącym uczynku przez właścicielkę posesji, która o wszystkim poinformowała policję.
Kilka dni temu do oficera dyżurnego z komisariatu V w Częstochowie wpłynęło zgłoszenie włamania. Na miejsce natychmiast pojechał patrol. Jak ustalili policjanci, sprawca wyłamał zamek w drzwiach do altanki i zapakował swoje łupy na taczkę. Chciał ukraść między innymi: elektronarzędzia, piły do cięcia, dwie butle gazowe, krzesełko ogrodowe i dwie siekiery. Jego plan nie powiódł się. 33-latek został przyłapany przez właścicielkę posesji, która o wszystkim zaalarmowała policję.
Mężczyzna został zatrzymany. Miał w organizmie blisko 3 promile alkoholu. Po wytrzeźwieniu w policyjnej celi usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. Za to przestępstwo grozi kara nawet 10 lat pozbawienia wolności.