Skonstruowali samochód na prąd

22.10.2017

Skonstruowali samochód na prąd

W firmie Polcar, działającej na terenie Gminy Poczesna, stworzony został samochód elektryczny. Inicjatorem i głównym konstruktorem był szef Rafał Kopaczewski.

Firma Polcar powstała w 1994 roku. Początkowo zajmowała się głównie układami elektronicznymi w pojazdach ciężarowych. Właściciel – jak sam przyznaje – jest pasjonatem, kocha samochody – głównie ciężarowe – i nie męczy się w pracy. Wnikliwie przygląda się temu, co dzieje się na rynku polskim i światowym, analizuje i wprowadza innowacje do swojej firmy.

Mniej więcej dwa lata temu zrodził się pomysł skonstruowania elektrycznego samochodu, który służyłby głównie kurierom rozwożącym przesyłki.

– Dlaczego przystąpiłem do tej pracy? Z kilku powodów. Przede wszystkim samochód na prąd to ekologia. Żyjemy w środowisku, które sami konsekwentnie zatruwamy. Naszym, obowiązkiem jest więc zrobić coś, żeby zmniejszyć te zanieczyszczenia, żeby chociaż częściowo starać się naprawić to co zostało zepsute – wyjaśnił Rafał Kopaczewski.

Kolejną sprawą była ekonomia: – Zużycie paliwa w mieście czy innej aglomeracji – szczególnie jeśli auto często się zatrzymuje – jest bardzo duże. Badania pokazują, że samochód na prąd jest zdecydowanie bardziej ekonomiczny w eksploatacji – zaznaczał.

Prace nad konstrukcją ekonomicznego i przyjaznego dla środowiska auta ruszyły pełną parą: projekty, analizy, zastosowanie najnowszych technik i rozwiązań, próby.. – Ale w końcu się udało. Wszystkie rozwiązania to nasze pomysły i patenty. Karoseria jest jedynie wzięta od peugeota. Muszę powiedzieć, że ten sposób chciałem zrobić swego rodzaju ukłon w stronę Francji, która jest liderem jeśli chodzi o samochody na prąd – opowiadał.

Skonstruowany w firmie samochód jest przez cały czas testowany. Dzięki temu konstruktorzy mogą niwelować wady i poprawiać jego funkcjonalność. Rafał Kopaczewski jest zdania, że auta na prąd to przyszłość i to wcale nie tak odległa: – Z tym, że konieczne jest stworzenie dogodnej sieci stacji zasilań, bo auto musi być doładowywane, tak jak aparat fotograficzny czy telefon komórkowy – podkreślał właściciel firmy.

Szef Polcaru na jednym samochodzie nie zamierza poprzestać. – Lubię wyzwania, szczególnie w pracy. A jeszcze jak widzę sens mojego działania to chętniej je podejmuję. Auta na prąd to jest nasza przyszłość i to nie tylko, jeśli chodzi o motoryzację, ale także o środowisko – podsumował.

  • kg
  • zdj. UG Poczesna
Najnowsze artykuły