Studia będą trwać siedem lat?

02.09.2017

Studia będą trwać siedem lat?

Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego pracuje nad reformą nauki. Wśród pomysłów jest między innymi wydłuzenie czasu studiów niestacjonarnych – z pięciu do siedmiu lat.

Do szczegółowych dokumentów przygotowywanej reformy dotarła “Rzeczpospolita”. Zmiany w największym stopniu dotkną studentów zaocznych i wieczorowych. Z dokumentów bowiem wynika, że to właśnie studia niestacjonarne przejdą prawdziwą rewolucje. Na każdym ze stopni czas trwa nauki ma zostać wydłużony o dwa semestry. W praktyce oznacza to, że studia dwustopniowe – licencjacje i magisterskie – będą trwały łącznie siedem lat! Z kolei jednolite studia magisterskie wieczorowe lub zaoczne, które dziś kończy się po pięciu latach, wydłużą się się o rok. – Wydłużenie ma umożliwić studentom niestacjonarnym bezpośredni kontakt z nauczycielem akademickim na takim samym poziomie jak studentom dziennym. Zajęcia na studiach zaocznych są skumulowane, trwają cały weekend, bo tyle zazwyczaj trwa zjazd. Zjazdy są najczęściej organizowane co dwa tygodnie – mówił na łamach “Rzeczpospolitej” Piotr Dardziński, wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego.

Za sprawą reformy mają również zniknąć niestacjonarne studia doktorskie. Pozostaną natomiast tzw. doktoraty z wolnej stopy. Poza tym mają powstać szkoły doktorskie, które będą oferowały stypendia dla każdego słuchacza. Za sprawą reformy zmienić ma się także zakres kompetencji szkół wyższych. Zgodnie z planem, mają mieć one więcej wolności w zakresie regulacji wewnętrznych przepisów, m.in. dotyczących powoływania stanowisk prorektorów i dziekanów.

Resort chce również wyjść naprzeciw starszym studentom – wszyscy, którzy rozpoczną studia przed 30. rokiem życia będą mogli ubiegać się o kredyt studencki. Dotychczasowa granica wieku wynosi 25 lat.

Według informacji szefa ZNP, obecnie na płatnych studiach zaocznych i wieczorowych uczy się 50 proc. studentów. Reforma ma wejść w życie już w październiku przyszłego roku.

  • kg
Najnowsze artykuły