Za śmierć pracownika odpowie firma?

18.11.2017

Za śmierć pracownika odpowie firma?

Jeżeli w miejscu pracy dojdzie do wypadku ze skutkiem śmiertelnym, odpowiedzialność spadnie nie tylko na menedżerów, lecz także na firmę – takie rozwiązanie chce wprowadzić Ministerstwo Sprawiedliwości.

Podstawowe założenia proponowanych zmian w prawie przedstawił w rozmowie z „Dziennikiem Gazeta Prawna” wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł. Resort chciałby, aby prokuratura mogła oskarżać firmy o zaniedbania, w wyniku których zginął człowiek. – Prokuratura będzie mogła zarzucić firmie zaniedbania, które doprowadziły do śmierci. I jeśli śledczy wykażą, że w oskarżonym przedsiębiorstwie np. nie było właściwego nadzoru, to stanie ono przed perspektywą kilkumilionowej kary – czytamy w gazecie.

Zdaniem resortu obecny katalog przestępstw, za które podmiot zbiorowy ponosi odpowiedzialność, jest szeroki, ale dziurawy. Trudno też walczyć z zakładami nielegalnie składującymi odpady czy firmami dopuszczającymi do obrotu wadliwe partie leków. Cytowany przez gazetę wiceminister sprawiedliwości tłumaczy, że w wielu krajach UE, czy w USA funkcjonują mechanizmy prawne, które pozwalają skutecznie postawić zarzuty firmie zanieczyszczającej środowisko na szeroką skalę, czy rażąco łamiącej przepisy bhp. Tymczasem w Polsce nie jest to możliwe ze względu na ograniczenia zawarte w obowiązującej od 14 lat ustawie. Na jej podstawie co roku zapada zaledwie kilka orzeczeń, a kary wymierzane winy spółkom to zwykle kwoty rzędu 1 tys. zł.

Ministerstwo chce też zwolnić prokuraturę z obowiązku wykazywania, że w spółce były nieprawidłowości. Ma być odwrotnie: to oskarżona spółka będzie musiała udowodnić, że stworzyła procedury przeciwko naruszeniom i ich przestrzegała.

  • kg
Najnowsze artykuły