Agresywny 31-latek kilka razy uderzył lekarza w twarz, żądając pomocy dla matki

03.02.2022

Agresywny 31-latek kilka razy uderzył lekarza w twarz, żądając pomocy dla matki

Do Sądu Rejonowego w Myszkowie skierowano akt oskarżenia przeciwko 31-letniemu Mateuszowi W. Mężczyzna jest oskarżenie nietykalności cielesnej personelu medycznego jednej z przychodni. 31-latek żądając pomocy lekarskiej dla swojej matki, kilka razy uderzył w twarz lekarza, wykręcił mu rękę, a pielęgniarkę uderzył drzwiami.

O naruszeniu nietykalności cielesnej osób, które udzielały pomocy medycznej pacjentce prokuraturę zawiadomił dyrektor Samodzielnego Publicznego Zespołu Opieki Zdrowotnej w Myszkowie.

– W toku postępowania ustalono, że 28 listopada 2021 roku około godz. 18.30 do gabinetu zabiegowego szpitala wtargnął Mateusz W. w towarzystwie matki i zażądał niezwłocznego udzielenia jej pomocy medycznej. Jego wulgarne i agresywne zachowanie wzmogło się po skierowanej do niego prośbie o założenie maseczki ochronnej – mówi prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

Mężczyzna uniemożliwiał personelowi szpitala wykonywanie czynności medycznych w postaci rejestracji i badania. Mateusz W. wielokrotnie kopał w drzwi, kilkakrotnie uderzył lekarza w twarz i wykręcił mu rękę oraz uderzył drzwiami pielęgniarkę. W trakcie zdarzenia sprawca groził także lekarzowi i pielęgniarkom pozbawieniem życia i znieważał członków personelu medycznego słowami uznanymi powszechnie za obelżywe.

Mateusz W. uciekł ze szpitala, gdy został poinformowany o wezwaniu policji.

Mateuszowi W. przedstawiono zarzuty znieważenia i naruszenia nietykalności cielesnej lekarza i dwóch pielęgniarek w trakcie pełnienia czynności służbowych oraz kierowania pod ich adresem gróźb karalnych. Jednocześnie zarzucono mu spowodowanie u jednej z pielęgniarek obrażeń ciała w postaci stłuczenia ręki.

– Przesłuchany w charakterze podejrzanego Mateusz W. nie przyznał się do zarzucanych mu przestępstw i wyjaśnił, że jego zachowanie wynikało z dużego zdenerwowania, spowodowanego obawą o stan zdrowia matki – informuje Tomasz Ozimek.

Mateusz W. prowadzi własną działalność gospodarczą. Nie był w przeszłości karany. Zarzucane oskarżonemu przestępstwa są zagrożone karą pozbawienia wolności do 3 lat.

Zgodnie z art.5 ust.1 ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym osoba udzielająca świadczeń zdrowotnych w szpitalnym oddziale ratunkowym korzysta z ochrony przewidzianej w kodeksie karnym dla funkcjonariuszy publicznych, co skutkuje dla sprawcy przestępstwa surowszą odpowiedzialnością karną.

  • TS
  • Fot. Pixabay
Najnowsze artykuły