Będzie ulica Jazzowa

30.11.2018

Będzie ulica Jazzowa

Mieszkańcy chcieli więc będą mieć. Na Stradomiu powstanie ulica Jazzowa. W sąsiedztwie są wprawdzie nazwy „militarne”, ale w niedalekiej okolicy są patroni ulic budzący muzyczne skojarzenia – m.in. Chopin, Wieniawski czy Moniuszko. Radni przychylili się do tego pomysłu.

Ulicą Jazzową nazwano ulicę boczną od ul. Artyleryjskiej. Pomysłodawcą był świetny skrzypek klasyczny i jazzowy, a jednocześnie muzyk Orkiestry Symfonicznej Filharmonii Częstochowskiej Siergiej Wowkotrub. – I to on podczas ostatniej sesji Rady Miasta uzasadniał taką właśnie nazwę, za którą chętnie opowiedzieli się nie tylko jego sąsiedzi, ale i  Częstochowskie Stowarzyszenie Jazzowe. Pozytywnie do pomysłu odniósł się także Ośrodek Dokumentacji Dziejów Częstochowy, przypominając w uzasadnieniu do projektu uchwały jazzowe tradycje naszego miasta – mówi Marcin Breczko z biura prasowego magistratu.

Historia jazzu tradycyjnego w Częstochowie sięga okresu międzywojnia. Po zakończeniu II wojny światowej działał tutaj zespół braci Jałowieckich czy liczący 20 osób zespół Władysława Rossy, który występował w lokalu YMCA przy III Alei 51. Tradycje te kontynuuje dzisiaj Five O’Clock Orchestra; wpisuje się w nią także już nieodmiennie kojarzony z muzyczną wiosną w Częstochowie Międzynarodowy Festiwal Jazzu Tradycyjnego Hot Jazz Spring. Dzięki tej imprezie i organizowanemu w jej ramach konkursowi dla młodych, improwizujących muzyków nasze miasto urosło do rangi polskiej stolicy tradycyjnych odmian jazzu. O żywotności tego rodzaju muzyki w Częstochowie świadczy też działalność grającego gypsy swing zespołu Siergiej Wowkotrub Gypsy Swing Quartet czy ciepło przyjmowany cykl koncertów jazzu tradycyjnego w ramach wiosenno-letniego projektu kulturalnego ,,Aleje – tu się dzieje!”.

– W Częstochowie ma się świetnie nie tylko jazz tradycyjny, ale i nowoczesny. Statusem legendy cieszy się powstała w naszym mieście już od schyłku lat 70. grupa Tie Break, z której wywodzi się cała galeria wybitnych osobowości muzycznych – m.in. Marcin i Mateusz Pospieszalscy,  Janusz ,,Yanina” Iwański czy Antoni ,,Ziut” Gralak. W mieście aktywnie działa wielu grających nowoczesne odmiany jazzu instrumentalistów młodszego i średniego pokolenia – Michał Walczak, Michał Rorat, Przemysław Smaczny czy Paweł Surman, by wspomnieć zaledwie kilku. Ośrodek Promocji Kultury ,,Gaude Mater” organizuje ,,kroczący”, rozciągający się na przestrzeni kilku miesięcy festiwal JAZZtochowa, przyciągający wiele znakomitości jazzu także spoza miasta. Koncerty modern jazzu mają też swoje stałe miejsce w corocznym programie ,,Aleje – tu się dzieje!” – wylicza.

Przypomnijmy, że innym, przywołującym zdecydowanie jazzowe konotacje miejscem w mieście już od kilkunastu lat jest plac tuż obok Filharmonii Częstochowskiej, noszący imię muzyka, który – zdaniem wielu – do dziś pozostaje najtrwalszym symbolem jazzu tradycyjnego, czyli Louisa Armstronga. Z nazwą placu koresponduje umieszczona tam rzeźba amerykańskiego trębacza, autorstwa częstochowskiego artysty Jerzego Kędziory.

  • Katarzyna Gwara
Najnowsze artykuły