Częstochowscy policjanci z drogówki zatrzymali po służbie pijanego kierowcę

Policjanci pracujący na co dzień w częstochowskiej drogówce wykazali się czujnością także w czasie wolnym. W miejscowości Kłobukowice zauważyli samochód, który poruszał się całą szerokością drogi. Jak się okazało, kierowca był pijany. Badanie na zawartość alkoholu wykazało u niego prawie 2,5 promila w wydychanym powietrzu.

Pomimo wielu tragicznych wypadków spowodowanych przez pijanych kierowców, policjanci codziennie zatrzymują osoby, które wsiadają za kierownicę pod wpływem alkoholu. Dlatego priorytetowym zadaniem częstochowskiej drogówki jest niedopuszczanie do jazdy pijanych kierowców, którzy wsiadając za kierownicę pojazdu stają się realnym zagrożeniem dla pozostałych uczestników ruchu drogowego.

Policjanci, którzy na co dzień dbają o bezpieczeństwo na drodze – sierż. Daniel Mękarski i sierż. Mateusz Kyzioł z częstochowskiego wydziału ruchu drogowego, wykazali się czujnością także po tym, jak białe czapki zostawili w jednostce po zakończonej służbie. W miejscowości Kłobukowice zauważyli kierującego samochodem marki Ranault, który wykonywał na drodze manewry zagrażające bezpieczeństwu innych uczestników ruchu drogowego. Gdy zrównali się z pojazdem, za kierownicą zobaczyli mężczyznę, którego wygląd i zachowanie mogło wskazywać, że znajduje się pod wpływem alkoholu. Zatrzymali pojazd kierowany przez 44-letniego mieszkańca powiatu częstochowskiego. Przypuszczenia policjantów okazały się słuszne. Nieodpowiedzialny kierowca miał w organizmie blisko 2,5 promila alkoholu. Mężczyzna odpowie teraz za kierowanie w stanie nietrzeźwości. Oprócz utraty prawa jazdy i wysokiej grzywny, grożą mu kara 2 lat więzienia.