“Góralskie veto” – stoki, restauracje i pensjonaty będą otwarte?

12.01.2021

“Góralskie veto” – stoki, restauracje i pensjonaty będą otwarte?

Górale coraz głośniej buntują się przeciw decyzjom rządzących. Szykują już pozwy. 18 stycznia zamierzają także otworzyć swoje biznesy – stoki, restauracje czy pensjonaty – pomimo obowiązujących obostrzeń.

Minister rozwoju, pracy i technologii Jarosław Gowin poinformował w poniedziałek 11 stycznia o uruchomieniu planu wsparcia dla gmin górskich, w ramach którego trafi do nich miliard złotych. Dodał, że pomoc to m.in. przeszło 700 mln zł na inwestycje. – Zdajemy sobie sprawę z tego, że zamknięcie turystyki zimowej to bardzo duży cios dla przedsiębiorców reprezentujących te branże; zdajemy sobie sprawę z tego, że jest to wielkie wyzwanie dla samorządów z gmin górskich – tłumaczył wicepremier. Przekazał, że gmin górskich w Polsce – według statystyki GUS – jest ok. 200. – Każda z tych gmin, samorządy w tych gminach, otrzymają dwojakiego rodzaju wsparcie. Po pierwsze samorządy mogą umarzać podatek od nieruchomości (…). Rząd będzie refinansował samorządom 80 proc. kosztów takiego umorzenia. Druga forma pomocy to środki przeznaczone na inwestycje – inwestycje związane z branżą turystyczną. Łącznie na te inwestycje dla gmin górskich rząd zdecydował się przeznaczyć przeszło 700 mln zł – powiedział wicepremier. Dodał, że górny limit dotacji dla jednej gminy wynosi 8 mln zł.

Takie rozwiązanie nie przemawia jednak do górali, którzy coraz głośniej buntują się przeciw decyzji rządzących. Stworzyli już nawet specjalną inicjatywę “Góralskie Veto”, która zrzeszyła kilkuset przedsiębiorców. Dość mówią także właściciele stoków narciarskich. – Rzucenie tych ochłapów samorządom ułatwia nam decyzję o otwarciu biznesów – mówił Sebastian Pitoń, lider Góralskiego Veta. Górale zapowiadają, że 18 stycznia mimo zakazów otworzą swoje biznesy. Jeśli tego nie zrobią, wielu przedsiębiorców czeka bankructwo. – Jest to ostatni moment, żebyśmy mogli tej polityce rządu, która nas po prostu wykończy, powiedzieć veto. To nieprzypadkowa analogia do liberum veto. W Rzeczpospolitej Szlacheckiej chodziło o powstrzymanie tworzenia złego prawa, a my teraz też znaleźliśmy się w analogicznej sytuacji. Powołujemy się tu na dziedzictwo liberum veto, ponieważ jeden wolny człowiek także może być strażnikiem porządku prawnego – przekonywał inicjator akcji.

  • kg
Najnowsze artykuły