Kolejnych stu lat!

Karolina Pisarska, mieszkanka gminy Poczesna, obchodziła setną rocznicę urodzin.

Karolina Pisarska urodziła się 15 sierpnia 1917 roku we wsi Miławczyce położonej w województwie świętokrzyskim, powiecie kazimierskim, gminie Czarnocin.
Wyszła za mąż 21 maja 1938 roku za Stefana Pisarskiego, który przed II Wojną Światową był ogrodnikiem w dworze dziedziców Celiny z Hallerów i Witolda Morawskich. Po II Wojnie Światowej mąż Karoliny pracował jako księgowy w Gminnej Spółdzielni w Czarnocinie. Jubilatka natomiast nigdy nie pracowała zawodowo. Zajmowała się prowadzeniem gospodarstwa domowego i wychowywaniem dzieci. Mieszkała w skromnych warunkach. Dom był z gliny, dach ze słomy, podłogi gliniane “bielone” wapnem. Pomimo skromnych warunków, dbała o ciepło domowego ogniska.

Karolina Pisarska jest mieszkanką Wrzosowej od 1973 r., od momentu sprzedania swojego gospodarstwa rolnego i przejścia męża na emeryturę. We Wrzosowej zamieszkała u swojej nieżyjącej już córki – Anny. Do wsi Wrzosowa przyjechała ze swoim mężem Stefanem. Niestety po 5 latach szczęśliwego życia owdowiała. Karolina zajmowała się gospodarstwem domowym i pracą na roli. Pomagała w wychowywaniu dzieci córki i syna. Przynajmniej raz do roku wyjeżdżała do swojego najmłodszego syna mieszkającego w Ostródzie, gdzie opiekowała się – w okresie wakacji – dziećmi oraz pomagała w gospodarstwie domowym i w pracy na działce.

Karolina Pisarska jest mamą trójki dzieci (Romana, Anny, Krzysztofa), babcią 12 wnuków, prababcią 15 prawnuków i praprababcią 3-letniego Patryka.

Szacowna jubilatka jest osobą bardzo wierząca, zawsze uczestniczyła w pracy na rzecz kościoła, nigdy nie zapominała o pomocy finansowej oraz gorliwej modlitwie. Jest osobą lubianą przez sąsiadów, rodzinę, znajomych. Dzień przed 100 urodzinami sąsiadki przybyły do Karoliny z pięknymi kwiatami i życzeniami. Uściskom nie było końca.

Dziesięć lat temu uroczyście obchodziła swoje 90 urodziny i miała nadzieję dożyć do uroczystości 100 urodzin. Marzenie to spełniło się i w tym roku obchodzi piękny jubileusz. Pomimo niepełnosprawności ruchowej jest okazem zdrowia – nie choruje na żadne przewlekłe choroby, nie przyjmuje leków, racjonalnie się odżywia, nigdy nie paliła i nie korzystała z innych używek. Półtora miesiąca temu zmarła jej córka, która opiekowała się jubilatką. Teraz zajmuje się nią wnuczka Elżbieta.