Na zakończenie Rajd Katalonii

26.10.2018

Na zakończenie Rajd Katalonii

Łukasz Pieniążek i Przemysław Mazur wystartują w Rajdzie Katalonii, który dla polskiej załogi będzie stanowić ostatni start w sezonie 2018. Przed rozpoczęciem szutrowo-asfaltowego rajdu z bazą w hiszpańskim Salou Łukasz Pieniążek plasuje się na 5. miejscu kategorii WRC 2. Na liście zgłoszeń znalazło się 76 nazwisk, z czego aż 21 w klasyfikacji WRC 2.
Łukasz Pieniążek i Przemysław Mazur po trudach związanych z mokrym, deszczowym i błotnistym Rajdem Wielkiej Brytanii przenoszą się do słonecznej Hiszpanii, gdzie w malowniczym Salou rozpocznie się 54. Rajd Katalonii. Dla załogi Skody Fabii R5 obsługiwanej przez fiński Printsport Racing będzie to ostatni start w sezonie 2018. – Konkurencja w WRC 2 z reguły jest bardzo silna i nie inaczej będzie w Katalonii. Czeka nas świetny rajd, zarówno dla kibiców, jak i zawodników. Na pewno nie będzie łatwo, jednak znamy ten rajd z zeszłego roku i damy z siebie wszystko. Realnym miejscem na ten moment wydaje się być 5. w naszej klasie. To był nasz cel na początku sezonu i wszystko wskazuje na to, że jest szansa go zrealizować – podkreśla Przemysław Mazur.

Hiszpańska impreza od wielu lat stawia przed zawodnikami i ich zespołami nietypowe wyzwanie – to jedyna w całym kalendarzu runda, w trakcie której kierowcy rywalizują zarówno na szutrowych, jak i asfaltowych odcinkach specjalnych. To wymaga od załogi jeszcze większego skupienia, a od mechaników dodatkowego wysiłku związanego z koniecznością przystosowania elementów samochodu pod daną nawierzchnię.

Na liście zgłoszeń WRC 2 znalazło się aż 21 nazwisk, a wśród nich jest m. in. Jan Kopecky czy  zwycięzca Rajdu Wielkiej Brytanii, Kalle Rovanpera. Z numerem 33 w Hiszpanii podróżować będą Łukasz Pieniążek i Przemysław Mazur. – Bardzo lubię klimat Katalonii i Hiszpanii ogólnie, więc motywacja i nastrój przed rundą są na najwyższym poziomie. Hiszpanie kochają sporty motorowe, a na trasach czuć ich doping i zaangażowanie, więc aż chce się cisnąć. Przed nami jeden dzień szutrowy i dwa asfaltowe – jazda dobrym tempem będzie dużym wyzwaniem nie tylko dla nas, ale i całego zespołu. W naszej kategorii zgłoszonych jest 21 załóg, same szybkie nazwiska, więc zapowiada się piękna rywalizacja – zaznacza Łukasz Pieniążek.

W harmonogramie rywalizacji znalazło się 18 odcinków specjalnych o łącznej długości 331,78 km. Otwarcie nastąpiło w w czwartek. Zaczęło się od przejazdu 3,2-kilometrowego odcinka wytyczonego po ulicach Barcelony. W piątek załogi będą rywalizować na szutrowych oesach zlokalizowanych na zachód od Salou, zaś w sobotę i niedzielę czekają na nie asfaltowe próby w prowincji Tarragona.

  • Katarzyna Gwara
Najnowsze artykuły