Niefortunny numerek lub szalone porno

22.02.2022

Niefortunny numerek lub szalone porno

W Ośrodku Promocji Kultury przy ul. Dąbrowskiego 1 będzie można zobaczyć nagrodzony Złotym Niedźwiedziem 2021 film rumuńskiego reżysera Radu Jude „Niefortunny numerek lub szalone porno” (,,Bad Luck Banging or Loony Porn”).

 

Film zostanie zaprezentowany w Ośrodku Promocji Kultury w środę o godzinie 19.00. Będzie on wyświetlany w ramach cyklu ,,Playback”.

Film – składający się z kilku wyraźnie oddzielonych segmentów, kompletnie odmiennych gatunkowo – spina historia Emi, nauczycielki w mającym świetną renomę liceum. Kobieta musi stawić czoła panice moralnej po wycieku na światło dzienne amatorskiego, intymnego nagrania z jej udziałem. Reżyser przygląda się tej sytuacji i studiuje towarzyszącą ,,skandalowi” hipokryzję, ignorancję, autorytaryzm. Pyta tym samym o sprawy, które uchodzą za obsceniczne oraz te, które rzeczywiście zasługiwałyby na takie określenie. Zawarte w tytule ,,porno” oddziela się od tego, co rzekomo jest jego nośnikiem i rozciąga się na rozmaite pola rzeczywistości – politykę, religię, klasy społeczne. Każe się zastanowić, czy sprawy wywołujące moralne – i moralizatorskie – wzmożenie rzeczywiście powinny w ogóle angażować naszą uwagę w kontekście innych zjawisk, nad którymi przechodzimy do porządku…

Społeczny ,,sąd” nad Emi jest pozostawiony na sam koniec filmu, po wcześniejszych częściach, budujących kontekst, w których mamy zobaczyć sprawę bohaterki. A te części wymagają od nas otwartości na język reżysera, cierpliwości wobec stosowanych przez niego zabiegów narracyjnych. Jest tam bowiem i snucie się po ulicach czy centrach handlowych ,,pandemicznego” Bukaresztu, są wstawki w stylu eseju filmowego, aluzje do rumuńskiej historii… Na finał dostajemy brawurową, prześmiewczą część z ,,sądem rodzicielskim” nad Emi. Na portalu Filmawka tak pisze o nim krytyk Maciej Kędziora: (…) absurdalność kwestii czasem przerasta nasze wyobrażenia – ale jednocześnie, jak większość mistrzów komizmu, Jude wie, że w absurdach kryje się definicja naszej rzeczywistości. Zwłaszcza w samym zakończeniu, które pokazuje, że tak naprawdę opowiadana historia Emi, podobnie jak innych bohaterek, nie ma właściwego końca i trwa ciągle.

Przy tym wszystkim ta osadzona we współczesnej nam Rumunii historia aż bije po oczach podobieństwami do polskich realiów. Na recenzenckim portalu Pełna Sala Marcin Prymas pisze o tym tak: (…) film Radu Jude można by przenieść niemal 1:1 z Bukaresztu do Warszawy, i pozostałby równie aktualny i celny, lecz skończyłoby się to prawdopodobnie publiczną egzekucją reżysera, zważywszy na fakt, że w naszym kochanym kraju nawet biedna Ida dorobiła się łatki „antypolskiej”.

Wstęp na seans jest bezpłatny. Obowiązują jednak ograniczenia sanitarne.

,,Playback” to cykl projekcji  kina artystycznego w Ośrodku Promocji Kultury. Jego zamysłem jest przybliżenie publiczności filmów niecodziennych, poszukujących, rzadko włączanych w zwykłe kinowe repertuary.

  • oprac. kg
Najnowsze artykuły