Nowy pomysł na drogi lokalne

12.10.2018

Nowy pomysł na drogi lokalne

Miejski Zarząd Dróg i Transportu jest w trakcie wdrażania nowych technologii do utwardzania ulic, które mają nawierzchnię gruntową. Miasto chce postawić na tego rodzaju technologie ze względu na ich racjonalność ekonomiczną, szybkość wykonania i dobre parametry wytrzymałościowo-jakościowe.

– Po realizacji najbardziej strategicznych i największych inwestycji drogowych, położyć nacisk na drogi lokalne – dojazdowe i osiedlowe – przede wszystkim z uwzględnieniem dróg gruntowych – mówi prezydent Krzysztof Matyjaszczyk. Jedna z testowanych metod wykorzystywana jest obecnie na ulicy Polnej. Działanie to poprzedzone zostało kilkumiesięcznymi badaniami, które pozwoliły wskazać optymalne rozwiązania budowlane z wykorzystaniem innowacyjnych technologii budowlanych. – To budowa testowa. Sprawdzimy, czy efekty, które są przewidywane, uda się uzyskać. Jeżeli testy wypadną pozytywnie to w przyszłym roku będziemy mieć technologię, która będzie dwa razy tańsza od tej tradycyjnej. Dzięki temu – za te same pieniądze – będziemy w stanie zrealizować dwa razy więcej drogowych inwestycji – podkreśla prezydent. Na 700-metrowym odcinku ul. Polnej – kosztem ok. 400 tys. zł – trwają właśnie prace zlecone przez Miejski Zarząd Dróg i Transportu. – Najprościej mówiąc, wykorzystujemy istniejące podłoże, dodajemy cement oraz specjalny środek, który wiąże z nim grunt. Następnie specjalną maszyną przerabiamy istniejącą konstrukcję drogi gruntowej – wyjaśnia Piotr Kurkowski, dyrektor MZDiT.

Po odczekaniu tygodnia na związanie podbudowy, na drodze ułożona zostanie cienka asfaltowa mieszanka, a na wiosnę – jeśli nawierzchnia dobrze zniesie zimowe miesiące – drogę pokryje warstwa ścieralnego dywanika. Zastosowanie testowanej metody pozwoli zdecydowanie szybciej – i za znacznie mniejsze pieniądze – obniżyć odsetek kilometrów dróg gruntowych, w szczególności w dzielnicach peryferyjnych (Częstochowa ma obecnie ok. 653 km dróg publicznych, z czego 180 km stanowią drogi gruntowe).

Według analiz prowadzonych w ostatnich miesiącach na zlecenie MZDiT zastosowanie tej technologii utwardzania przy drogach dojazdowych czy osiedlowych – z przewagą ruchu samochodów osobowych – jest uzasadnione. Warunkiem są rowy odwadniające, ponieważ ta metoda nie zakłada oczywiście budowy kanalizacji deszczowej.

MZDiT będzie analizować odcinki, na których zastosowane zostaną nowe rozwiązania. Jeśli przewidywania o ich skuteczności się sprawdzą, a przez zimę nie będzie działo się nic niepokojącego, to z początkiem sezonu budowlanego – czyli na wiosnę – prace powinny ruszyć na dużo szerszą skalę.

  • Katarzyna Gwara
Najnowsze artykuły