Ostatnia nadzieja na życie

20.06.2021

Ostatnia nadzieja na życie

Siedemnastolatek z Częstochowy, Igor Flak, od ponad dziesięciu lat walczy ze złośliwym miejscowo guzem mózgu – czaszkogardlakiem. Przeszedł już siedem ryzykownych operacji częściowej resekcji guza. Choroba jednak nie odpuszcza i kolejny raz próbuje sięgnąć po jego życie. Ostatnią szansą na uratowanie Igorka jest operacja w klinice w Stanford w Stanach Zjednoczonych. Problemem – jak to zwykle w takich sytuacjach bywa – są oczywiście pieniądze. Wszyscy, którzy chcą wspomóc Igora, mogą to zrobić. W czasie organizowanych przez nas Targów Motoryzacyjnych (26-27 czerwca) prowadzona będzie zbiórka. Cały jej dochód zostanie przeznaczony na leczenie chłopca.

Druzgocąca diagnoza

Koszmar Igorka i jego najbliższych rozpoczął się w kwietniu 2010 roku. Chłopiec był wtedy energicznym i uśmiechniętym siedmiolatkiem. Beztroskim dzieciakiem, który powoli zakochuje się w tenisie, gra regularnie w piłkę ze starszym bratem i zaczyna kształtować swoje pierwsze pasje.

Nagle jednak źle się poczuł i w trybie pilnym musiał wykonać badanie tomografii komputerowej. Diagnoza: guz mózgu. Brzmiała jak wyrok… Pierwsza operacja odbyła się kilka dni później. Lekarze w łódzkim Centrum Matki Polki wycięli fragment nowotworu, chociaż zabieg obarczony był wielkim ryzykiem. Igor długo dochodził do siebie, a w związku z uszkodzeniem przysadki szybko pojawiły się u niego poważne zaburzenia hormonalne, a jakiś czas później doszło do całkowitej dysfunkcji endokrynologicznej. Najbliżsi myśleli jednak, że wkrótce życie Igorka wróci do normalności. Niestety po niespełna roku guz odrósł ponownie. Kolejna operacja. Strach i litry wylanych łez. Przysadka, odpowiadająca za wiele kluczowych funkcji w organizmie, została już całkowicie uszkodzona. Chociaż lekarzom ponownie udało się wyciąć fragment guza, każdy wykonany zabieg zbierał coraz większe żniwo. Ogromnym ryzykiem, a zarazem prawdziwą iskierką nadziei była radioterapia, po której guz uspokoił się na sześć lat.

Koszmar powrócił

Nadzieje okazały się jednak złudne, a koszmar powrócił… Łącznie Igorek odbył siedem operacji częściowej resekcji guza. Choroba zabrała mu bardzo wiele – dzieciństwo, młodzieńczą beztroskę… Szpitale, operacje, terapie i badania wypełniały jego życie. I chociaż – mimo nadziei na zatrzymanie wzrostu – guz zawsze odrastał, to najbliżsi chłopca wierzyli, że słońce w końcu wyjdzie zza chmur.

Rok 2021 okazał się koszmarem. Wzrok Igorka drastycznie się pogorszył, a po pewnym czasie – dzielny wojownik prawie przestał widzieć. Operacja wykonana w lutym tego roku miała dramatyczny przebieg. Życie Igorka wisiało na włosku. Jednak, dzięki waleczności lekarzy, udało się przywrócić wzrok w lewym oku. Sytuacja zmienia się jednak z dnia na dzień.

Ciągła niepewność

Życie Igora podszyte było wielką dozą niepewności i strachu. Przeszedł bardzo wiele, zachowując jednak optymizm i wiarę w powrót do zdrowia. Tym razem jednak choroba sięga po jego życie. Guz rozrósł się do śmiertelnie niebezpiecznych rozmiarów, naciskając na najważniejsze struktury w mózgu: tętnice, podwzgórze i nerwy wzrokowe. Igorowi zostało mu niewiele czasu. Gaśnie w oczach. Słabnie z każdym dniem. Możliwości lekarzy w Polsce całkowicie się wyczerpały.

Wielkie marzenie

Igor ma wielkie marzenia. Chodzi do szkoły rysunku, a jego prace robią ogromne wrażenie. Pragnie zostać architektem, lecz z każdym dniem cel, który mu przyświeca, coraz bardziej się oddala. Wzrok Igora stał się na tyle słaby, że wszystkie czynności przychodzą mu z wielką trudnością. Jego drugą pasją jest tenis, lecz prawdziwe spustoszenie, jakie guz sprawił w jego organizmie, całkowicie uniemożliwiło mu uprawianie ukochanego sportu. Nastoletni wojownik pozostaje niezwykle empatycznym i dobrym człowiekiem. Nikt nie potrafi zrozumieć, dlaczego na tak niewinną osobę spadło brzemię, które determinuje każdy jego dzień.

Iskierka nadziei

Gdy światło w tunelu już gasło, na jego końcu pojawiła się iskierka nadziei. Ostatnią szansą na uratowanie życia Igorka jest kosztowna, przeprowadzana nowoczesną, mało inwazyjną metodą operacja w klinice w Stanford w Stanach Zjednoczonych. Na stronie fundacji siePomaga prowadzona jest zbiórka na leczenie Igorka. I chociaż do jej zakończenia zostało niewiele czasu, najbliżsi nastolatka wierzą, że uda im się zebrać kwotę, która da mu szansę na życie.

Specjalna zbiórka

Igorowi pomóc może każdy… W czasie organizowanych przez nas Targów Motoryzacyjnych (26-27 czerwca) prowadzona będzie zbiórka. Cały jej dochód zostanie przeznaczony na leczenie chłopca. W tym roku dzielny wojownik kończy osiemnaście lat. Zróbmy mu prawdziwy prezent na „osiemnastkę” i dołóżmy swoją cegiełkę pod budowę jego nowego, lepszego życia. Każdy może przyczynić się do uratowania Igora, który – jak sam mówi – „pragnie tylko przeżyć i móc spełniać marzenia”.

  • oprac. kg
Najnowsze artykuły