Pięć tysięcy za psa bez smyczy!

25.11.2018

Pięć tysięcy za psa bez smyczy!

Podczas spaceru zdarza ci się puścić psa bez smyczy? Na dodatek nie zakładasz mu kagańca? Uważaj! Od kilku dni obowiązują bowiem nowe przepisy, które znacznie zaostrzyły kary za tego typu praktyki. W ich myśl każdy, kto nie zadba o odpowiednie warunki podczas spaceru z groźnym pupilem i nie stosuje się do wyznaczonych regulacji, może zostać ukarany grzywną do 5 tysięcy złotych! Dotychczas było to… 250 zł.

Przypadki ataku zwierząt pozostawionych bez opieki zdarzają się stosunkowo często, a ofiarami padają również dzieci. Brak dostatecznych środków reakcji karnej na takie czyny sprawiał, że sprawcy w istocie czuli się bezkarni. Za sprawą nowych przepisów, na baczności muszą się mieć przede wszystkim właściciele tak zwanych ras niebezpiecznych. Zgodnie z rozporządzeniem ministra spraw wewnętrznych zaliczyć można do nich między innymi amerykańskiego pit bull terriera, buldoga amerykańskiego, doga argentyńskiego, psa kanaryjskiego, rottweilera, a także owczarka kaukaskiego. Ale nie tylko – na karę narażają się też właściciele czworonogów, które swoim zachowaniem stwarzają niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia człowieka. – Pies tzw. mieszaniec może stwarzać większe niebezpieczeństwo niż dobrze ułożony pies rasy uznanej za agresywną, np. amerykański pit bull terier – podkreślają twórcy projektu, za sprawą którego zostały wprowadzone zmiany. W ich myśl, właściciel psa stwarzającego zagrożenie może zapłacić nawet 5 tys. złotych grzywny. Oprócz tego może mu grozić kara ograniczenia wolności lub nagana. Jeżeli zwierzę zostanie uznane za niestwarzające zagrożenia, wówczas grzywna wynosi 1 tys. złotych. Dotychczas nieodpowiedzialne zachowanie właścicieli było zagrożone grzywną do 250 zł. Warto zaznaczyć, że w nowych przepisach nie chodzi tylko o smycz czy kaganiec. Kara grozi również tym, którzy nie mają zabezpieczonej posesji. Jeśli więc pies biega wokół domu, który nie ma ogrodzenia, to również jest odpowiedzialny za “stwarzanie niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia człowieka”. Oczywiście nie możemy też popadać ze skrajności w skrajność – nie za każdy przypadek będą nakładane tak wysokie kary. Z pewnością inaczej należy podejść do spokojnego psa biegającego bez smyczy po pustej polanie, a inaczej do tego, który w ten sposób jest puszczony na osiedle pełne ludzi.

  • Katarzyna Gwara
Najnowsze artykuły