Przechodziła przez jezdnię. Nie żyje

Tragiczny wypadek z udziałem autonomicznego samochodu testowanego przez Ubera. Pojazd potrącił kobietę, która wtargnęła na jezdnię w niedozwolonym miejscu. Jej życia nie udało się uratować.

Od dwóch lat Uber w Stanach testuje autonomiczne pojazdy. Kilka dni temu – w miejscowości Tempe w Arizonie – doszło do pierwszego tragicznego wypadku z ich udziałem. 49-letnia Elaine Herzberg chciała – prowadząc rower – przejść na drugą stronę jezdni. W pewnym momencie uderzył w nią samochód – volvo suv. Kobieta została przewieziona do szpitala. Jej życia jednak nie udało się uratować. Nagrania z kamer ulicznych sugerują, że piesza weszła na jezdnię z całkowicie zaciemnionego miejsca. Ale jednocześnie według danych podanych wstępnie przez policję nie było śladów hamowania samochodu przed wypadkiem.Choć pojazd poruszał się w trybie autonomicznym, w środku znajdował się  pracownik firmy Uber, który miał nadzorować kurs. Śledczy muszą wyjaśnić, dlaczego kontroler kursu w porę nie zareagował, by uniknąć wypadku. Jednak nawet, jeśli samochód poruszałby się bez kierowcy, samosterująca technologia powinna wykryć pieszych, rowerzystów i innych uczestników ruchu ulicznego, odpowiednio zapobiegając wypadkowi. poszkodowana gwałtownie weszła na jezdnię w słabo oświetlonym miejscu.

Co ciekawe, do zdarzenia doszło, w czasie, kiedy amerykańscy politycy szykowali się do wprowadzenia przepisów liberalizujących zasady ruchu pojazdów autonomicznych. Po tym tragicznym wypadku, firma zdecydowała o bezterminowym zawieszeniu testów.