Rozmawiamy z pediatrą i neonatologiem Romanem Sikorą

25.12.2021

Rozmawiamy z pediatrą i neonatologiem Romanem Sikorą

Teresa Szajer: W okresie jesienno-zimowym obserwowaliśmy wzrost zachorowań na wirusa RSV, który powoduje ostrą infekcyjną dróg oddechowych. Dotycza on przede wszystkim dzieci. Jak rozpoznać, że mamy do czynienia z wirusem RSV?

Roman Sikora: Wirus RSV to patogen, który wywołuje rzeczywiście ostre zapalenie oskrzelików. Głównie atakuje najmłodsze dzieci. Na początku wygląda to, jak zwykła infekcja górnych dróg oddechowych. Charakterystyczne objawy wirusa RSV to kaszel, katar, nieżyt nosa, przyspieszony i świszczący oddech. Nasilają się one zwykle do siedmiu dni.

Katar jest śluzowy z dużym obrzękiem błony śluzowej nosa, kaszel jest mokry i bardzo uciążliwy zwłaszcza dla małych dzieci. Wirus RSV dotyka dzieci do drugiego roku życia, które karmione są piersią lub smoczkiem, więc mają one utrudnione oddychanie podczas karmienia i samo kamienie jest dla nich uciążliwe.

T.S.: Czy wirus RSV jest groźny dla dzieci?

R.S.: Większość zakażeń ma łagodny przebieg. Niestety, zdarza się, że dochodzi do bezdechów, duszności, ciężkiego zapalenia płuc oraz uszkodzenia płuc. Ryzyko infekcji i ciężkiego przebiegu zakażenia jest większe u wcześniaków urodzonych przed 32. tygodniem ciąży. Wirus RSV, który atakuje drogi oddechowych, dodatkowo utrudnia im oddychanie. Jedynym obecnie skutecznym lekiem chroniącym przed ciężką postacią RSV u wcześniaków jest Synagis.

To bardzo drogi lek, w Polsce jest refundowany. Wszedł nawet w życie program lekowy, który gwarantuje podanie Synagisu wszystkim skrajnym wcześniakom urodzonym do 28. tygodnia ciąży oraz wcześniakom urodzonym pomiędzy 29. a 32. tygodniem ciąży, u których stwierdzono dysplazję oskrzelowo-płucną lub np. ciężką wadę serca. Klasyfikacji do podania tego leku dokonuje lekarz.

T.S.: Jak dzieci zarażają się wirusem RSV ?

R.S.: Wirus RSV przenoszony jest się drogą kropelkową w czasie kaszlu, kichania lub przez bezpośredni kontakt, czyli dotykanie zainfekowanych przedmiotów (wirus może przetrwać na nich przez wiele godzin). Dodatkowo musimy wiedzieć, że najwięcej zachorowań obserwuje się od listopada do kwietnia, a szczyt zakażeń wirusem RSV przypada na styczeń i luty.

T.S.: Jak przebiega leczenie?

R.S.: Infekcje układu oddechowego wywołane wirusem RSV leczy się objawowo. Nie ma leków celowanych, jak w przypadku np. anginy, gdzie możemy zadziałać antybiotykami. W przypadku wirusa RSV, jeżeli jest katar, to dajemy leki udrażniające nos, jeżeli jest kaszel, to dajemy leki przeciw kaszlowe.

Jak większość infekcji wirusowej na początku objawy choroby narastają, później około piątej – siódmej doby stopniowo ustępują. Czas całkowitego wyleczenia dziecka trwa do trzech tygodni. Wirus najgroźniejszy jest dla noworodków. W przypadku łagodnych zakażeń dziecko pozostaje w domu, ale oczywiście cały czas pozostaje pod opieką lekarza. W czasie takiej domowej terapii należy szczególnie zwracać uwagę na odpowiednie nawadnianie dziecka, łagodzenie gorączki i szczególnie dbać o toaletę nosa dziecka. W cięższych przypadkach konieczna jest hospitalizacja dziecka, ponieważ w szpitalu można monitorować stan dziecka, ewentualnie zastosować tlenoterapię lub inne wsparcie oddechowe. Czasem stosuje się antybiotykoterapię oraz inhalacje. Antybiotyk stosuje się wówczas, gdy dochodzi do zapalenia oskrzelików lub zapalenia płuc z nadkażaniem bakteryjnym.

T.S.: Jak wzmocnić organizm pięcioletniego dziecka na zimę?

R.S.: Po pierwsze, im mniejsze dziecko tym więcej snu potrzebuje. Taki pięciolatek powinien spać około 10 godzin. Ilość i jakość snu mają ogromny wpływ na prawidłowy rozwój dziecka, jak i poziom jego odporności na infekcje. Negatywnie na odporność może wpływać długotrwałe stres i napięcie, dlatego warto zadbać o ich wyeliminowanie, szczególnie u starszych dzieci.

Po drugie dzieci, bez względu na porę roku, powinny odżywiać się zdrowo, zgodnie z piramida żywieniową. Dieta dziecka powinna być bardzo urozmaicona. Szczególnie jest to ważne w okresie jesienno-zimowym. W menu każdego dziecko powinny się znaleźć warzywa i owoce, i nabiał, i mięso również. Właściwa dieta, nie tylko dostarczy dziecku niezbędnych witamin i minerałów, co zwiększy jego odporność, zapewniając jednocześnie dużą dawkę energii. Pamiętajmy o tym, że organizm w wyniku niedoborów czy osłabienia jest bardziej podatny na infekcje.

Po trzecie – aktywność na świeżym powietrzu bez względu na pogodę. Musimy dziecku zapewnić co najmniej godzinny spacer lub godzinę zabawy na placu zabaw. Nie ma znaczenie obecna sytuacja epidemiologiczna. Jedyną przeszkodą w spacerach z dzieckiem czy na placu zabaw jest smog. Należy więc sprawdzać warunki pogodowe oraz zapylenie w danym dniu i dzielnicy. Proszę pamiętać, że aktywność fizyczna jest kluczowym element zdrowego stylu życia. Jej brak może decydować o poziomie odporności dziecka. Deszcz czy śnieg nie powinny być przeszkodą dla spacerów, czy zabawy na zewnątrz.

Po czwarte należy pamiętać o hartowaniu dziecka. To jeden ze sposobów na wzmocnienie odporności. Hartowanie ma za zadanie oswajanie dziecka z coraz niższymi temperaturami. Organizm przyzwyczaja się do znoszenia trudniejszych warunków, wolniej się wyziębia, a przez to staje się mniej podatny na infekcje. Niższe temperatury pobudzają krążenie krwi i proces namnażania się odpowiedzialnych za odporność białych krwinek. Efekt: trudniej się przeziębić i chorowanie staje się rzadsze. Tymczasem w Polsce, gdy jest 12 stopni na plusie, wszystkie place zabaw są puste. Nie wiadomo dlaczego! W Szwecji natomiast dzieci w wieku przedszkolnym wychodzą na spacer do temperatury minus dwudziestu stopni. Polecam, aby temperatura optymalna w domu była nie większa niż to 19 – 21 stopni, musimy czuć delikatny chłód.

Dodatkowo piąte zalecenie to suplementy diety. Jednak pamiętajmy, że same suplementy diety nie spowodują, że nasze dzieci, czy my będziemy zdrowsi. Musimy stosować wszystkie pięć zaleceń. Suplementy jedynie delikatnie wspomogą organizm. By ten działał prawidłowo, potrzebuje wielu witamin i minerałów. Jedną ze szczególnie cennych dla ciała witamin jest witamina D3, którą powinni brać regularnie zarówno dzieci, jak i dorośli.

T.S.: Jakie dawki witaminy D3 powinniśmy stosować?

R.S.: 0–6 miesięcy: 400 IU/dobę od pierwszych dni życia niezależnie od sposobu karmienia. 6.–12. miesiąca życia – dawka 600 IU/dobę, dorośli natomiast 1000 IU/dobę. W okresie letnim można zrezygnować z przyjmowania witaminy D3, ponieważ jest ona wytwarzana przez organizm pod wpływem słońca. Prosze pamiętać, że układ immunologiczny dziecka nabiera dojrzałości dopiero około 12. roku, dlatego infekcje są wpisane w pierwsze lata życia dziecka. Można jednak znacząco ograniczyć ryzyko zachorowania u dzieci. Jeżeli zaś dziecko mimo to niemal ciągle choruje, być może ma wrodzone problemy z obniżoną odpornością i warto tę kwestię skonsultować z lekarzem.

T.S.: A co pan sadzi o „babcinych sposobach leczenia infekcji?

R.S.:Jestem za, ponieważ okazuje się, że babcine metody na przeziębienie są całkiem skuteczne np. syrop z cebuli, bańki, sok z malin czy sok z czarnego bzu.

T.S.: Czy szczepić na COVID dziecko z alergią i astmą?

R.S.: Nie ma przeciwwskazań do szczepień takich dzieci. Szczepimy już dzieci i słusznie, bo im więcej osób będzie zaszczepionych, tym tzw. odporność populacyjna będzie większa. Warto podkreślić, że szczepienia ochronne są najlepszą formą profilaktyki chorób zakaźnych. Zdecydowanie lepiej jest zapobiegać niż leczyć, także w przypadku COVID-19 i występujących u dzieci powikłań.

T.S.: Czy kobiety w ciąży mogą się szczepić i czy nie zagraża to dziecku?

R.S.: Oczywiście nie odradza się, a raczej zachęca kobiety w ciąży do szczepień. Powinny się zaszczepić dla pełnego bezpieczeństwa swojego i dziecka. Można to zrobić od drugiego trymestru ciąży, a później dodatkowo zastosować przypominające szczepienie przeciwko krztuścowi. Oczywiście najlepiej to szczepienie zrobić przed ciążą, ale jeżeli nie udało się, to w ostatniej fazie ciąży kobieta powinna być zaszczepiona na krztusiec.

T.S.: Czy mama karmiąca piersią może przyjąć szczepionkę przeciwko COVID-19?

R.S.: Nie ma żadnych przeciwwskazań, by mama karmiąca piersią przyjęła szczepionkę przeciwko COVID-19. Są bezpieczne, a korzyści odnosi i dziecko, i karmiąca mama. Dziecko bowiem z mlekiem mamy otrzymuje przeciwciała. Nie ma żadnego powodu, by zastanawiać się nad przyjęciem szczepionki.

T.S.: Które produkty żywnościowe mają najbardziej niekorzystny wpływ na zęby? Czego powinny unikać dzieci, które prawidłowo myją zęby, chodzą do stomatologa, a mimo to mają problem z próchnicą?

R.S.: Mleczaki wymagają takiej samej pielęgnacji i codziennych zabiegów jak zęby stałe. Walka z próchnica to nie tylko leczenie w gabinecie dentystycznym. Pierwsza próba wizyty u stomatologa powinna być już podjeta z dzieckiem, które skończyło dwa lata. Oczywiście pierwsze wizyty będą trudne, ale na pewno w końcu przyniosą oczekiwany efekt. Dodatkowo, oprócz wizyt u stomatologa pomaga odpowiednia dieta. Ważne jest zarówno co dziecko je, w jakich ilościach oraz jak często. Unikać trzeba zwłaszcza cukru i słodyczy, słodkich napojów, soków.

T.S.: Kąpiel niemowlaka wzbudza wiele pytań. Jak często myć dziecko? Jak powinna wyglądać higiena? Czy za częste kąpiele mogą zagrażać zdrowiu najmłodszych?

R.S.: Większość rodziców uważa, że częste mycie dziecka dobrze wpływa na jego zdrowie. Dziś już wiemy, że nadmiar higieny nie jest dobry. Warto także pamiętać, że dzieci nie musimy myć codziennie, nic się nie stanie, jeśli czasem odpuścimy kąpiel. Oczywiście, to, że nie kąpiemy dziecka, nie oznacza, że nie dbamy o jego higienę. Podczas zmieniania pieluchy trzeba przemyć okolice intymne. Istotne jest też odpowiednie nawilżanie skóry, szczególnie w okresie grzewczym, w którym nasilają się często atopowe zapalenia skóry.

T.S.: Jak odróżnić grypę od przeziębienia?

R.S.: Przede wszystkim chodzi o porę występowania zachorowań. Zachorowania na grypę występują od grudnia do połowy marca. Samopoczucie przy zarażeniu się grypą szybko się pogarsza. W odróżnieniu od przeziębienia, gdzie objawy następują powoli, przy grypie nagle możemy odczuwać dreszcze, szybko wzrasta temperatura ciała i pojawić się mogą bóle mięśni, złe samopoczucie. Chorzy najczęściej skarżą się na ból gardła, a także na suchy i męczący kaszel. Jeżeli chcemy być pewni czy chorujemy na grypę, możemy wykonać test na grypę. W Częstochowie można go zrobić w Szpitalu Wojewódzkim na Parkitce w Zakładzie Bakteriologii. Kosztuje około 50 zł -70 zł. Można też, po konsultacji z lekarzem, zastosować sprawdzony lek na grypę Ebilfumim, oczywiście jest to lek na receptę. Można go stosować nawet u bardzo małych dzieci. Przy grypie rzadko występuje katar, który jest nieodłączną oznaką przeziębienia. Dolegliwości związane z grypą trwają około tygodnia lub dwóch, jednak złe samopoczucie i osłabienie może się utrzymywać nawet do kilku tygodni po ustąpieniu objawów. Przeziębiać się natomiast możemy się cały rok. Jeżeli mamy jakiekolwiek wątpliwości należy skontaktować się zawsze z lekarzem.

T.S.: Dziękuję za rozmowę.

  • red
Najnowsze artykuły