Senior uniewinniony za marsz kobiet

Sąd Rejonowy w Częstochowie uznał, że Ryszard Raczek nie złamał prawa krzycząc “wy…ć” razem z tłumem. Senior brał udział w październikowym marszu kobiet.
Senior został ukarany wyrokiem nakazowym przez Sąd Rejonowy w grudniu 2020 roku. SR uznał go winnym dwóch zarzutów i ukarał grzywną w wysokości 300 złotych oraz obciążył kosztami sądowymi w wysokości 100 złotych. Raczek dostał karę za przechodzenie przez ulicę w miejscu niedozwolonym w dniu 23 października 2020 roku oraz za używanie wulgarnych słów.
23 października Raczek brał udział w marszu kobiet w Częstochowie. Protestował wraz z innymi przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego w sprawie ograniczenia prawa aborcyjnego. Ok. tysiąc osób zgromadziło się wtedy na Placu Biegańskiego, potem tłum przeszedł przed Kamienicę Kupiecką, gdzie swoją siedzibę mają parlamentarzyści PiS. Policja protestującego emeryta nie spisała.
Pod koniec listopada 2020 roku Raczek dostał wezwanie na policję, gdzie postawiono mu zarzuty z Kodeksu wykroczeń. Emeryt odmówił składania wyjaśnień i wniósł o umorzenie postępowania. Policja tymczasem złożyła do sądu wniosek o ukaranie mężczyzny. Ryszard Raczek złożył sprzeciw i czekał na wyznaczenie terminu rozprawy.

Sąd Rejonowy uznał, że emeryt nie złamał prawa krzycząc razem z tłumem “wy…ć”. Raczek nie został jednak uwolniony od zarzutu przechodzenia przez jezdnię poza pasami. Sąd odstąpił od wymierzenia kary, uznając, że ryzyko wypadku było znikome i zobowiązał podsądnego, by w przyszłości korzystał z pasów. Raczek ma ponieść koszty procesu 30 zł opłaty i 100 zł wydatków.