Szumowski o niedzielnym głosowaniu: bezpieczniejsze niż wyjście do sklepu

07.07.2020

Szumowski o niedzielnym głosowaniu: bezpieczniejsze niż wyjście do sklepu

– Oddanie głosu w lokalu wyborczym w niedzielę jest bezpieczniejsze pod względem ryzyka zakażenia koronawirusem niż wyjście do restauracji czy sklepu – powiedział w poniedziałek rano w rozmowie w programie gazety “Rzeczpospolita”, zatytułowanym “Rzecz o polityce” minister zdrowia Łukasz Szumowski.

Ministe dodał, że w sklepach na ogół nie przestrzega się zasad dystansu oraz nakazu noszenia maseczek, w przeciwieństwie do lokali wyborczych, gdzie te wymogi są “rygorystycznie przestrzegane”. – Jak analizowaliśmy, ile czasu spędzają wyborcy w lokalu, to jest to kilka minut, a sama definicja przypadku wymaga obecności pod jednym dachem, w bliskim kontakcie około 15 minut. W związku tym akurat pójście do wyborów jest bezpieczniejsze w tej chwili niż na zakupy – podsumował. Przypomniał też, że w II turze wprowadzono udogodnienia w głosowaniu dla niektórych grup, np. osób starszych, z dzieckiem poniżej 3 lat, kobiet w ciąży oraz niepełnosprawnych. Mogą oni wejść do lokalu bez kolejki.

Równocześnie Szumowski zaznaczył, że wyniki dotyczące zdiagnozowanych nowych przypadków COVID-19 spadły obecnie poniżej 300 i “ewidentnie poprawiły się”.

Zapytany o to, czy zgadza się ze zdaniem premiera Mateusza Morawieckiego o tym, że epidemia jest w odwrocie, przyznał, że “jeżeli patrzymy na wskaźniki epidemiczne na pewno sytuacja się poprawia (…), ale oczywiście zawsze trzeba mieć pokorę, bo jest ona nieprzewidywalna”.

Minister odwołując się do opinii ekspertów m.in. konsultanta ds. chorób zakaźnych prof. Andrzeja Horbana, który stwierdził w piątek, że “liczba zakażeń utrzymuje się na niewielkim poziomie, a epidemia właściwie dotyczy kilku województw – śląskiego, łódzkiego i mazowieckiego” zauważył, że sytuacja epidemiczna jest coraz lepsza. Przyznał, że “jesteśmy już po szczycie”, a “w wielu województwach to bardzo ograniczona epidemia”.

Minister przewiduje też, że jesienią pewne obawy w związku z nasileniem zachorowań na COVID-19 powrócą w społeczeństwie, podobnie jak “zdrowy rozsądek” i wtedy najprawdopodobniej znowu bardziej restrykcyjnie będziemy podchodzić do noszenia maseczek i przestrzegania obostrzeń, o których teraz często już zapominamy.

  • kg (na podstawie informacji PAP)
Najnowsze artykuły