Ukradł 29 butli z gazem, straty liczone są w tysiącach euro

Policjanci zatrzymali 47-letniego myszkowianina, który ukradł 29 butli z gazem, przy okazji uszkadzając tzw. „butlomat”. Straty wynoszą ponad 11 tysięcy euro, a mężczyźnie, który jest recydywistą grozi nawet 15 lat więzienia.

Policjanci z Myszkowa otrzymali zgłoszenie, że na terenie miasta doszło do serii kradzieży butli gazowych z jednego z punktów samoobsługowych przy ulicy Pułaskiego w Myszkowie.

Sprawca włamał się do urządzenia, skąd skradł w sumie 29 butli z gazem. Złodziej-recydywista zniszczył przy tym czterokrotnie moduły o wartości 2,8 tys. euro każdy, zabezpieczające „butlomat”.

– Kryminalni z Myszkowa bardzo szybko ustalili, kto jest za to odpowiedzialny, namierzając i zatrzymując sprawcę. 47-letni mieszkaniec Myszkowa był doskonale znany stróżom prawa. Złodziej wpadł podczas kontroli drogowej. W jego samochodzie kryminalni znaleźli i zabezpieczyli część skradzionego mienia. 47-latek trafił do policyjnego aresztu – mówi Barbara Poznańska, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Myszkowie.

Ostatecznie myszkowianin usłyszał zarzuty za 4 włamania. Dzisiaj prokurator zastosował wobec sprawcy środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru. Jako recydywiście może mu grozić kara nawet 15 lat więzienia.