Uratował życie dziecka

07.12.2018

Uratował życie dziecka

Chwile grozy przeżyła matka 1,5 chłopczyka. Dziecko w pewnym momencie nie mogło złapać oddechu. Na szczęście zimną krew zachował mundurowy z Myszkowa, który był świadkiem całego zajścia. Podkomisarz Sławomir Maciąg uratował malucha. Gdyby nie jego pomoc, mogłoby dojść do tragedii.

Policjanci z Myszkowa podczas wykonywanych działań przy DK-1 w Koziegłowach, w obrębie jednej ze stacji paliw, nagle usłyszeli głośny krzyk mężczyzny, który wołał o pomoc. Podkomisarz Sławomir Maciąg wybiegł z radiowozu. Roztrzęsiony mężczyzna poinformował, że na terenie stacji paliw jest malutkie dziecko, które straciło oddech. Jak się okazało, podróżująca do Łodzi matka z dzieckiem na chwilę zatrzymała się na stacji paliw, żeby odpocząć. Wtedy też doszło do zatrzymania oddechu. Chłopiec wyglądał tak, jakby się czymś zadławił. Wiedząc, że jest mało czasu, policjant natychmiast ruszył z pomocą. Podkom. Maciąg, wziął dziecko na ręce i zaczął udrażniać drogi oddechowe. Udało się. Z buzi chłopca wypłynął gęsty śluz, który prawdopodobnie zablokował dziecku drogi oddechowe. Po chwili, malutki chłopczyk zaczął głośno płakać i jego oddech wrócił do normy. W międzyczasie policjant polecił zadzwonić po pogotowie. Po badaniu dziecko trafiło do szpitala.

  • Katarzyna Gwara
Najnowsze artykuły