Wjechała na przejazd kolejowy. Musi zapłacić mandat w wysokości 2 tysięcy zł

Obowiązujący od początku 2022 roku nowy taryfikator znacznie zaostrzył kary za wykroczenia popełniane przez kierujących i pieszych w obrębie przejazdów kolejowych. Wjazd na przejazd kolejowy, kiedy trwa podnoszenie lub opuszczanie zapór, a czerwone światła jeszcze migają, jest obecnie kosztownym wykroczeniem. Ostatnio przekonała się o tym kierująca BMW, która została ukarana mandatem w wysokości 2 tys. zł.

31 stycznia na ulicy Powstańców Śląskich w Lublińcu policjanci zatrzymali do kontroli kierującą, która na ich oczach wjechała na przejazd kolejowy w momencie podnoszenia się szlabanów i migającego na czerwono sygnalizatora. Tuż po przejechaniu pociągu, kiedy dróżnik nie zakończył jeszcze podnoszenia zapór, oczekująca w kolejce jako pierwsza, kierująca osobowym BMW, nie czekając, wjechała na torowisko. Sprawczyni nie zauważyła, że bezpośrednio za nią, na otworzenie przejazdu oczekiwali również policjanci w oznakowanym radiowozie. Zgodnie z nowym taryfikatorem  mieszkanka Woźnik została ukarana mandatem w wysokości 2 tys. zł, a na jej konto dopisanych zostało 6 punktów karnych.

Policjanci przypominają, że przy dojeżdżaniu do przejazdu kolejowego każdy kierujący musi zachować szczególną ostrożność. Na przejazdach strzeżonych zawsze zwracajmy uwagę na sygnalizację świetlną oraz zapory. Jeżeli sygnały świetlne są włączone, a zapory się opuszczają, bądź są w trakcie podnoszenia, pod żadnym pozorem nie należy wjeżdżać, ani wchodzić na przejazd kolejowy. Na niestrzeżonych przejazdach kolejowych należy bezwzględnie zastosować się do znaku “STOP” oraz linii bezwarunkowego zatrzymania.