28.07.2018
Włókniarz nie jedzie do Wrocławia tylko powalczyć o bonus
ForBET Włókniarz Częstochowa po miesięcznej przerwie wraca do rywalizacji o ligowe punkty. W najbliższą niedzielę, 29 lipca drużyna Marka Cieślaka zmierzy się na wyjeździe z wiceliderem Betard Spartą Wrocław.
Częstochowianie będą chcieli powalczyć we Wrocławiu o komplet trzech punktów, choć zadanie jest piekielnie trudne. – Do Wrocławia jedziemy z chęcią wygrania meczu i myślę, że mamy na to realne szanse – uważa Michał Świącik, prezes forBET Włókniarza.
Sternik częstochowskiego klubu zdaje sobie jednak sprawę z tego w jakiej formie są niektórzy zawodnicy Sparty. -trafiamy na taki moment, w którym w znakomitej dyspozycji jest Tai Woffinden i Maksym Drabik. Z naszej strony głodni zwycięstw są Fredrik Lindgren i Matej Zagar, którym nie poszło najlepiej w Grand Prix w Cardiff – twierdzi.
Świącik przypomina również, że dwa sezony temu zwycięstwo we Wrocławiu odniosła Stal Gorzów, mimo że jechała w osłabieniu. Wówczas już na początku spotkania kontuzji nabawił się Krzysztof Kasprzak.
Zwycięstwo z jednym z kandydatów do mistrzowskiego tytułu będzie możliwe tylko wtedy, gdy na miarę oczekiwań pojedzie cała drużyna. Częstochowianie, którzy są blisko awansu do rundy play-off, nie muszą wygrać tego spotkania. Zdobycie punktu bonusowego też będzie osiągnięciem.
Przypomnijmy, że w pierwszej rundzie forBET Włókniarza pokonał na własnym torze 49:41 ekipę z Wrocławia.
Rewanż rozpocznie się o godz. 19.30.