10.11.2017
Z cudownej lipy zrobią św. Apolonię
Niedawno orkan Ksawery połamał konary ponad 700-letniej lipy w Cielętnikach, której kora od kilku wieków leczyła zęby. Mieszkańcy wsi chcą ocalić drzewo od zapomnienia i z powalonej lipy zrobić rzeźbę ze św. Apolonią – patronką cyrulików.
Legenda głosi, że kora z lipy w Cielętnikach jest dobra na ból zębów, dlatego pielgrzymi zmierzający do Częstochowy na Jasną Górę często odwiedzali to miejsce. Na wprost lipy wisi obraz św. Apolonii – patronki od bólu zębów. Drzewo ma ponad 31 m wysokości i 11 m w obwodzie. Rośnie obok kościoła Przemienienia Pańskiego. Do tej pory było pod opieką dendrologów i mieszkańców wsi, a przed natarczywymi pielgrzymami, którzy wierzyli w cudowną moc lipowej kory, chronił je metalowy płot.
Lipa z Cielętnik była najstarszą lipą w Polsce. Teraz sterczą z niej kikuty. Maria Włodarczyk, wójt gminy mówi, że był to zabytek i kawałek historii Cielętnik. -Będziemy robić wszystko, by pamięć o lipie nie zaginęła – twierdzi pani wójt.
Także dendrolog wypowiedział się o zabytkowej lipie z Cielętnik. – Niech teraz siły natury podejmą decyzję o jej dalszym losie – napisał we wstępnej ekspertyzie. – Należy drzewo pozostawić w takim stanie, w jakim jest. Drzewo wypuści nowe pędy.
Decyzję w sprawie losów lipy władze gminy chciałyby podjąć wspólnie z mieszkańcami i proboszczem parafii w Cielętnikach.
– Teren z lipą ogrodzimy, natomiast połamane fragmenty drzewa wywieziemy do lasu, niech tam ulegają naturalnemu rozkładowi – dodaje pani wójt. – Z tego co pozostanie powstanie rzeźba, czy płaskorzeźba.
Mieszkańcy z drewna z powalonej lipy chcą wyrzeźbić św. Apolonię. Święta chroniłaby resztki lipy przed obgryzaniem.