Z pociągu do aresztu

Trzy woreczki z marihuaną miał przy sobie 17-latek zatrzymany przez myszkowskich policjantów. Młody mężczyzna został zatrzymany na stacji PKP w Poraju. Usłyszał już zarzuty. Grozi mu do 3 lat więzienia. O jego dalszym losie zdecyduje prokurator i sąd.

Policjanci z Wydziału Kryminalnego Myszkowskiej Komendy otrzymali informację, że jeden z młodych pasażerów pociągu może posiadać narkotyki. Mężczyzna miał zakończyć swoją podróż w Poraju. Policjanci udali się na dworzec. Dwóch młodych mężczyzn, gdy tylko ich zobaczyło, zmienili kierunek i zaczęli oddalać się.

Po krótkim pościgu policjanci zatrzymali 17-letniego mieszkańca Poraja i jego 21-letniego kompana. W trakcie czynności 17-latek od razu wyjął z kieszeni 3 woreczki z zawartością zielonego suszu. Badanie testerem wykazało, że jest to marihuana. Natomiast 21-latek, nie miał przy sobie żadnych środków zabronionych. Tłumaczył, jedynie policjantom, że jego młodszy kolega poczęstował go tylko marihuaną. Młodszy z nich trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał zarzuty posiadania i udzielania narkotyków. Grozi mu do 3 lat więzienia. O jego dalszym losie zdecyduje prokurator i sąd.