Zabił pieszego i uciekł z miejsca wypadku

15.12.2017

Zabił pieszego i uciekł z miejsca wypadku

Najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie 29-letni sprawca, który doprowadził do śmiertelnego wypadku i uciekł z miejsca zdarzenia. Śledczy po dwóch godzinach od zdarzenia odnaleźli rozbite auto i zatrzymali kompletnie pijanego kierowcę. Grozi mu do 12 lat więzienia.

Do zdarzenia doszło we wtorek (12.12.) przed godziną 20.00 w Siedlcu Dużym na ulicy Jana Pawła II. Policjanci zostali wezwani do wypadku drogowego z udziałem pieszego. Kierowca osobówki potrącił ze skutkiem śmiertelnym 52-letniego mężczyznę i uciekł z miejsca wypadku. Od razu policjanci z wydziału kryminalnego, ruchu drogowego i z Koziegłów, wkroczyli do akcji i rozpoczęli intensywne poszukiwania sprawcy.

– Pomimo że nie było świadków zdarzenia, a miejsca tego nie obejmował żaden monitoring, to wszyscy za punkt honoru postawili sobie wspólny cel… zatrzymać sprawcę – mówi st. asp. Barbara Poznańska, oficer prasowy myszkowskich policjantów.

Po dwóch godzinach od zdarzenia sprawca wpadł w ręce policjantów. Jedyne ślady pozostawione na miejscu wypadku to elementy lusterka oraz rozbitego reflektora. Na ich podstawie można było wnioskować, że pojazd sprawcy to volkswagen koloru granatowego. Intensywne działania policjantów, doprowadziły do jednej z posesji w Siedlcu Dużym. – Tam kryminalni znaleźli volkswagena golfa, który miał uszkodzenia świadczące o tym, że brał udział w tym zdarzeniu. Wewnątrz budynku policjanci zastali dwóch mężczyzn, w wieku 43 i 29 lat. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani do wyjaśnienia. Okazało się, że sprawcą śmiertelnego potrącenia pieszego jest 29-latek – wyjaśnia.

Mężczyzna był kompletnie pijany. Badanie wykazało w jego organizmie 2.14 promila alkoholu. – Jak ustalili śledczy, po spowodowaniu wypadku, chcąc uniknąć odpowiedzialności, oddalił się z miejsca zdarzenia i uciekając okrężną drogą przez pobliskie miejscowości, dotarł na posesję i ukrył pojazd za domem – podsumowuje oficer prasowy myszkowskich policjantów. 29-letni sprawca usłyszał prokuratorskie zarzuty. Na wniosek śledczych decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Podejrzanemu grozi do 12 lat więzienia.

  • kg
Najnowsze artykuły