Ofiary reformy edukacji

25.08.2017

Ofiary reformy edukacji

Dzieła Bruno Schulza, Josepha Conrada, Sławomira Mrożka, a także reportaże Ryszarda Kapuścińskiego zniknęły z podstawy programowej lektur obowiązkowych dla uczniów liceum i techników. Do kategorii lektur uzupełniających wrzucono natomiast między innymi “Mistrza i Małgorzatę” Bułhakowa, “Don Kichot” Cervantesa, a także “Ludzi bezdomnych” Żeromskiego.

“Król Edyp” Sofoklesa, “Jądro ciemności” Conrada, “Don Kichot” Cervantesa, “Mistrz i Małgorzata” Bułhakowa, “Ludzie bezdomni” Żeromskiego, “Granica” Nałkowskiej, “Podróże z Herodotem” Ryszarda Kapuścińskiego, “Ferdydurke” Gombrowicza, opowiadania Iwaszkiewicza czy Bruno Schulza – wydawać by się mogło, że bez tych lektur podstawa programowa dla uczniów liceum i technikum się nie obędzie. Niejednokrotnie ich fragmenty trafiały do arkuszy maturalnych, niejednokrotnie, już po skończonej szkole, wracaliśmy do nich. Tak po prostu… bo warto. Okazuje się jednak, że Ministerstwo Edukacji jest innego zdania i w związku z reformą edukacji postanowiło też zmienić podstawę programową przedmiotów. Najwięcej kontrowersji wzbudza ta z języka polskiego. Z listy lektur albo wyrzucono, albo „zdegradowano” do kategorii lektur uzupełniających klasyki. Do nowej podstawy programowej z zakresu podstawowej trafiły natomiast takie dzieła, jak m.in. “Legenda o św. Aleksym”, “Kwiatki św. Franciszka z Asyżu”, “O poprawie Rzeczypospolitej” Andrzeja Frycza Modrzewskiego, “Kazania Sejmowe” Piotra Skargi. Na listę lektur trafili też Andrzej Stasiuk oraz Olga Tokarczuk. Poza tym uczniowie szkół średnich będą musieli zapoznać się też z twórczością autorów bliskich prawicy, takich jak Jarosław Marek Rymkiewicz, Jan Polkowski, Marek Nowakowski i…. Wojciech Wencel. Ten ostatni określany jest mianem poety smoleńskiego, bo jak sam twierdzi, “centralnym punktem jego życia” była katastrofa rządowego tupolewa pod Smoleńskiem z 10 kwietnia 2010 roku. Poeta co prawda nie ma, jak Czesław Miłosz, którego – mimo zapewnień ministerstwa – nadal nie uwzględniono na liście, nagrody Nobla, ale za to może się pochwalić tytułem “Zasłużony dla Polszczyzny” wręczonym osobiście przez samego prezydenta. Czy słusznie? Zdania są podzielone. Wielu językoznawców twierdzi, że użyty w jego utworach język “zamiast łączyć, dzieli”, a także “jest nacechowany pogardą wobec osób myślących inaczej niż autor”. Nowa podstawa programowa budzi poważne wątpliwości u Związku Nauczycielstwa Polskiego – nauczycieli praktyków oraz ekspertów dydaktyki szkolnej. Ich zdaniem dokument jest nieprzemyślany i niespójny, a także nienowoczesny i niedostosowany do potrzeb uczniów oraz współczesnych wyzwań edukacyjnych. Zdaniem ZNP realizacja założeń podstawy programowej z języka polskiego w zaproponowanym dla zakresu podstawowego wymiarze godzin nie jest w ogóle możliwa. – Proponowany w podstawie zestaw lektur jest zbyt obszerny, a proporcja utworów dawnych w stosunku do współczesnych jest nieodpowiednia. Trudny język dawnych epok oraz nieaktualna perspektywa mogą być zniechęcające dla uczniów. Zamiast uczynić z nich miłośników literatury, wychowamy pokolenie czytelników skryptów i opracowań. Wbrew deklaracji zawartej we wstępie dokumentu, podstawa programowa nie kładzie dużego nacisku na zapoznanie uczniów z literaturą współczesną. Należy rozważyć zmniejszenie liczby lektur z epok wcześniejszych, a zwiększyć z okresu XX i XXI wieku. Do kanonu lektur XX wieku – w podstawie dla liceum ogólnokształcącego i technikum należy wpisać twórczość Czesława Miłosza -podkreśla ZNP.

  • kg
  • zdj. kg
Najnowsze artykuły