25 lat więzienia i 6 milionów złotych za fikcyjne faktury

03.02.2017

25 lat więzienia i 6 milionów złotych za fikcyjne faktury

Wyłudzanie podatku od towarów i usług (VAT) stało się w ostatnich latach niezwykle groźnym procederem przestępczym, wskutek którego budżet państwa ponosił gigantyczne szkody. Według ustaleń NIK, organy kontroli skarbowej wykryły w 2015 roku fikcyjne faktury na kwotę 81,9 mld zł. To kwota ponad półtora razy większa niż ówczesny deficyt budżetowy.

Wyłudzaniem VAT najczęściej zajmują się zorganizowane grupy przestępcze działające na skalę międzynarodową. Sprawcy przedstawiają fałszywe dokumenty, na podstawie których wyprowadzają pieniądze z budżetu państwa m.in. pod pretekstem rzekomo zapłaconego wcześniej podatku VAT.

Najbardziej agresywną formą przestępstw skarbowych są oszustwa karuzelowe. Polegają one na wielokrotnym obrocie tym samym towarem przez różne firmy (polskie i zagraniczne), których celem nie jest faktyczne prowadzenie działalności gospodarczej, lecz uzyskiwanie korzyści poprzez pozorowane transakcje doprowadzające do wyłudzenia VAT.

Choć wyłudzanie pieniędzy z VAT to okradanie Polaków uczciwie płacących podatki, spośród wyroków wobec 253 sprawców wielkich wyłudzeń nienależnego zwrotu VAT, w latach 2014-2016 tylko w 31 przypadkach były to kary bezwzględnego pozbawienia wolności. Zazwyczaj kończyło się na karach wolnościowych i grzywnach, w tym takich jak 1700 zł grzywny przy zysku z przestępstwa wynoszącym 3 mln zł.

Co przewiduje ustawa?

  • – Wprowadza do kodeksu karnego nowe kategorie przestępstw: wystawianie fikcyjnych faktur VAT oraz ich podrabianie i przerabianie w celu użycia jako autentycznych. Podstawowym zagrożeniem za tego rodzaju czyny ma być kara więzienia od 6 miesięcy do 8 lat. W wypadkach mniejszej wagi dotyczących wystawiania fikcyjnych faktur VAT – pozbawienie wolności do 3 lat. Natomiast w wypadkach mniejszej wagi dotyczących podrabiania i przerabiania faktur VAT – grzywna, ograniczenie wolności albo pozbawienie wolności do 2 lat (dotychczas fałszowanie dokumentów groziło grzywną, karą ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat).
  • – Jeżeli fałszywa faktura służąca do wyłudzenia zwrotu VAT dotyczy towarów lub usług o wartości przekraczającej 5 milionów złotych, albo jeżeli sprawca uczynił sobie z takich wyłudzeń stałe źródło dochodu, przestępstwo będzie zagrożone karą od 3 do 15 lat pozbawienia wolności. Nie będzie warunkowego zawieszenia wykonania kary.
  • – Przy procederach przestępczych, gdy wartość towarów lub usług wskazanych w fałszywych fakturach przewyższać będzie 10 milionów złotych, sprawcom grozić będzie, tak jak w przypadku najpoważniejszych zbrodni, kara pozbawienia wolności w wymiarze od 5 do 15 lat, a w najcięższych wypadkach nawet 25 lat pozbawienia wolności.
  • – Przewidziano również możliwość wymierzenia grzywny, orzeczonej obok kary pozbawienia wolności, w wysokości do 6 mln zł.
  • – Wysokość kar zależeć będzie nie od kwot wyłudzonych z budżetu państwa, lecz od wartości towarów i usług brutto, których dotyczyć będzie fałszywa faktura.
  • – Ustawa przewiduje możliwość łagodniejszego potraktowania sprawcy, poprzez zastosowanie nadzwyczajnego złagodzenia kary, w wypadku ujawnienia przez niego wszystkich okoliczności przestępstwa oraz wskazania osób współdziałających, a w razie zwrócenia korzyści majątkowej osiągniętej z przestępstwa – nawet odstąpienia od wymierzenia kary.

Nie ucierpią przedsiębiorcy

Jak zapewnia resort sprawiedliwości żaden uczciwy przedsiębiorca nie zostanie skazany za niedopatrzenie czy niezamierzony błąd w fakturze VAT. Czyny określone w projekcie są przestępstwami umyślnymi i dla poniesienia odpowiedzialności karnej konieczne jest ustalenie, że sprawca działał z zamiarem fałszowania faktury. W przypadku nieprawidłowości mniejszej wagi wymierzane będą grzywny. Zagrożenie wysokimi karami dotyczy jedynie fałszerzy działających na ogromną skalę w zorganizowanych grupach przestępczych. Projektowane przepisy dotyczą tylko i wyłącznie umyślnych czynów, a nie zwykłych błędów przy wystawianiu faktur, które się zdarzają legalnie działającym przedsiębiorcom. Nie ma więc obaw, że do więzień zaczną trafiać przedsiębiorcy, których księgowi czy szeregowi pracownicy pomylili się w jakiejś fakturze. Gwarantuje to tryb prowadzenia tych postępowań pod ścisłym nadzorem wyspecjalizowanego prokuratora, a nie przez urząd kontroli skarbowej.

Większe uprawnienia do szpiegowania

Warto wspomnieć, że nowelizacja wprowadza zmiany nie tylko w kodeksie karnym, lecz także w ustawach o policji, CBA, Straży Granicznej, Żandarmerii Wojskowej i kontroli skarbowej. Teoretycznie chodzi o to, by funkcjonariusze tych służb mogli stosować techniki operacyjne w postępowaniach dotyczących wyłudzeń VAT. W praktyce oznacza to jednak, że podsłuchy mają stać się głównym źródłem wiedzy dla organów ścigania. Policja będzie miała prawo zakładać podsłuchy i rejestrować rozmowy telefoniczne nawet wtedy, gdy tylko będą podejrzenia, że jakaś osoba zawiadomiła o przestępstwie, do którego w rzeczywistości nie doszło. Poza tym funkcjonariusze uzyskają zgodę na prowadzenie inwigilacji, jeśli będą mieć obawę, że dana osoba nie złożyła zawiadomienia o przestępstwie, choć o nim wiedziała, a także w momencie podejrzenia o tworzenie fałszywych dowodów, zatajenia niewinności czy nieprawdziwego oskarżenia.

Zmiany wejdą w życie 1 marca.

  • kg
  • zdj. arc
Najnowsze artykuły