33-latek ukradł metalowe elementy z dawnej Zapałczarni. Miały wartość historyczną

W miniony czwartek strażnicy miejscy zaobserwowali mężczyznę z wózkiem, w którym zamiast dziecka, znajdowały się… metalowe elementy. We współpracy z operatorami miejskiego monitoringu udało się ująć 33-latka. Okazało się, że zawartość wózka to elementy skradzione z dawnej Zapałczarni. Przedstawiciel Muzeum potwierdził, że mają one wartość historyczną.

W czwartek ok. godz. 8:30 pracownicy Straży Miejskiej z referatu ds. miejskiego monitoringu wizyjnego zaobserwowali mężczyznę, który na wózku dziecięcym wiózł metalowe elementy. Zaszło podejrzenie, że rzeczy mogą pochodzić z kradzieży. Powiadomieni strażnicy miejscy podjęli interwencję wobec mężczyzny w rejonie ul. Ogrodowej i Przechodniej i ustalili, że elementy pochodzą z kradzieży z terenu dawnej Zapałczarni. Przybyły na miejsce przedstawiciel Muzeum Produkcji Zapałek potwierdził, że elementy mają wartość historyczną. 33-letni mężczyzna został przekazany na IV KP. – poinformował Artur Kucharski

fot. Google Maps