47-latek, który potrącił pieszego, miał dwa zakazy sądowe

17.11.2021

47-latek, który potrącił pieszego, miał dwa zakazy sądowe

Prokuratura postawiła dwa zarzuty 47-letniemu Sebastianowi Z., kierowcy, który w poniedziałek potrącił w alei Kościuszki pieszego i zbiegł z miejsca wypadku. Sprawcy, który prowadził samochód mimo orzeczonego zakazu, grozi nawet 12 lat więzienia. Stan zdrowia pieszego lekarze oceniają jako bardzo poważny.

Do wypadku doszło w poniedziałek 15 listopada, tuż po godz. 19. Rozpędzone bmw przejeżdżając przez skrzyżowanie na czerwonym świetle potrąciło przechodzącego przez przejście dla pieszych 47-letniego mężczyznę.

– Pieszy odniósł poważne obrażenia i w stanie zagrażającym życiu trafił do szpitala. Kierowca bmw odjechał w kierunku alei Armii Krajowej nie udzielając pomocy poszkodowanemu – informowała Sabina Chyra-Giereś, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie.

W czasie ucieczki około 200 metrów dalej, 47-latek kierujący bmw najechał na tył audi, które w wyniku silnego uderzenia wypadło z drogi i zatrzymało się na torowisku. Uszkodzenia bmw były na tyle poważne, że kierujący nie mógł już dalej uciekać. W wyniku zderzenia z audi ucierpiała również pasażerka bmw, która z obrażeniami została przewieziona do szpitala.

47-letni Sebastian Z. Został zatrzymany, a w środę został przesłuchany przez śledczych z Prokuratury Rejonowej Częstochowa-Północ, która prowadzi w tej sprawie śledztwo.

Sprawca przyznał się do spowodowania wypadku, ale zasłaniał się niepamięcią. Prokurator postawił mu dwa zarzuty. Pierwszy obejmuje sprowadzenie bezpośredniego zagrożenia spowodowania katastrofy w ruchu drogowym poprzez stworzenie zagrożenia dla pieszych przechodzących przez przejście na zielonym świetle, spowodowanie wypadku drogowego, w wyniku którego pieszy doznał poważnych obrażeń zagrażających życiu, a także spowodowane zderzenie z samochodem audi i ucieczkę z miejsca zdarzenia.

Drugi z zarzutów dotyczy prowadzenia pojazdu pomimo orzeczonego sądowego zakazu. Mężczyzna ma bowiem dwa wyroki, na mocy których nie może prowadzić pojazdów mechanicznych. Mężczyźnie grozi nawet 12 lat więzienia.

Prokuratura złożyła w sądzie wniosek o tymczasowe aresztowanie w mężczyźnie. – Został on złożony z powodu wysokiej odpowiedzialności karnej i obawy matactwa, bo razem z podejrzanym jechała jego żona, która również odniosła obrażenia – mówi prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej.

Wstępne badania na zawartość alkoholu i środków odurzających w organizmie kierującego dały wynik negatywny. Od Sebastiana Z. pobrano jednak krew, śledczy czekają na wyniki ekspertyz.

Jak udało się nam dowiedzieć, częstochowski sąd podjął decyzję o trzymiesięcznym areszcie tymczasowym dla Sebastiana Z. Zdaniem sądu w tej sprawie istnieją wszystkie przesłanki do zastosowania takiej formy środka zapobiegawczego: zagrożenie wysoką karą, obawa matactwa, a także obawa ucieczki i ukrywania się podejrzanego.

  • TS
Najnowsze artykuły