Była nazywana polską Marylin Monroe. 94 lata temu w Gnaszynie urodziła się Kalina Jędrusik

Niezwykle utalentowana aktorka, piosenkarka, ikona PRL-u. Kalina Jędrusik była nazywana polską Marylin Monroe. Zachwycała swoją charyzmą i niezwykłą osobowością. Choć od jej odejścia minęło wiele lat, dziedzictwo artystyczne Kaliny Jędrusik nadal błyszczy, inspirując kolejne pokolenia. Dziś, w 94. rocznicę jej urodzin pragniemy uczcić pamięć tej niezwykłej artystki, wspominając jej niezwykłe osiągnięcia i wpływ na świat polskiej kultury.

Kalina Jędrusik urodziła się 5 lutego 1930 roku w Gnaszynie, czyli w jednej z obecnych dzielnic Częstochowy. Była owocem związku Henryka Jędrusika – pedagoga, nauczyciela i senatora II Rzeczypospolitej Polskiej w latach 1938-1939 oraz jego drugiej żony Zofii z domu Kuklińskiej.

Już w szkole wzbudzała kontrowersje

Po ukończeniu Szkoły Podstawowej nr 11 w Częstochowie, Kalina Jędrusik kontynuowała naukę w I Liceum Ogólnokształcącym im. Juliusza Słowackiego. Tam też w 2017 roku przy okazji X Festiwalu jej imienia, została odsłonięta tablica poświęcona pamięci artystki. Co ciekawe, Kalinę już w czasach szkolnych charakteryzowała pewnego rodzaju frywolność – miała bowiem zostać wydalona z placówki pod zarzutem niemoralności – jej szkolny kolega wspominał, że chodziła bez stanika, co miało siać nie lada zgorszenie. O sytuacji tej wspomina w swojej książce Dariusz Michalski, biograf artystki. W tamtych czasach Kalina była zmuszona kontynuować naukę w liceum dla dorosłych – ostatecznie i tam nie zabawiła zbyt długo. Maturę zdała eksternistycznie i dostała do Państwowej Wyższej Szkoły Aktorskiej w Krakowie. Była indywidualnością – jak Zbyszek Cybulski i Bogumił Kobiela, z którymi zresztą studiowała.

Wyrazista i odważna – taka była Kalina i jej kariera

W 1953 roku, gdy Kalina zakończyła ostatni etap edukacji aktorskiej, trafiła do Teatru Wybrzeże w Gdańsku. Tam swoimi pierwszymi występami zwróciła na siebie uwagę Stanisława Dygata, cenionego pisarza i jej późniejszego męża. Ich związek od początku wzbudzał wiele kontrowersji – między innymi dlatego, że autor „Pożegnań” był starszy od Kaliny aż 16 lat. W 1955 roku Kalina wyjechała razem ze Stanisławem Dygatem do Warszawy. Tam występowała w Teatrze Narodowym, Teatrze Współczesnym, Teatrze Komedia, STS-ie, Teatrze Rozmaitości i Teatrze Polskim. Największą popularność przyniósł jednak Kalinie Jędrusik udział w telewizyjnym show Kabaretu Starszych Panów, gdzie w latach 1958-1966 wykonywała piosenki Jeremiego Przybory i Jerzego Wasowskiego – niezapomniane “S.O.S.”, “Bo we mnie jest seks”, “Ciepła wdówka na zimę” czy “Nie, nie nie budźcie mnie”. Stąd wzięło się określenie „kalinowego głosu” – charakterystycznego „omdlewającego”, zmysłowego półszeptu. Jędrusik występowała również w filmach. Zagrała m.in. Lucy Zuckerową w “Ziemi obiecanej”, Helenę Księżakową w “Jowicie”, Annę w “Spóźnionych przechodniach” oraz nauczycielkę śpiewu w “Podwójnym życiu Weroniki” Krzysztofa Kieślowskiego.

Jędrusik nie liczyła się z etykietą

Kalina Jędrusik szokowała stylem bycia. Była kobieca, odważna i śmiała. Nie interesowała ją opinia ludzi, którzy jej zachowanie często określali mianem skandalicznego. Kontrowersje wzbudzał przede wszystkim wspomniany już w artykule związek ze Stanisławem Dygatem. Wiele mówiło się o tym, że w ich otwartym domu nocowali kochankowie Jędrusik, a mąż miał to akceptować. Samym swoim wyglądem Kalina wzbudzała jednocześnie zachwyt i zazdrość. Jej głębokie dekolty, obcisłe suknie i aura zmysłowości nie pozwalały przejść nikomu obojętnie. Albo się ją kochało, albo nienawidziło. Kalina Jędrusik zmarła 7 sierpnia 1991 r. w Warszawie.

fot. Wikipedia