Dzień historii w gminie Poczesna

Gmina Poczesna uczciła Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Podczas uroczystości związanych z tym wydarzeniem odsłonięto portrety bohaterów, a także zaprezentowano film pt. „Inka. Są sprawy ważniejsze niż śmierć”.

Prezentację o Żołnierzach Niezłomnych Ziemi Częstochowskiej – kpt. Stanisławie Sojczyńskim ps. “Warszyc” (Konspiracyjne Wojsko Polskie), kpt. Henryku Glapińskim ps. “Klinga” (Konspiracyjne Wojsko Polskie), ppor. Stanisławie Lisieckim ps. “Jaguar” (Konspiracyjne Wojsko Polskie) oraz ppłk Zygmuncie Żywockim ps. “Wojtek” (Wolność i Niezawisłość) – przygotował i przedstawił Adam Kurus, historyk, pracownik IPN w Katowicach. Na projekcję filmu „Inka. Są sprawy ważniejsze niż śmierć” zaprosił z kolei Jacek Frankowski, autor, reżyser i scenarzysta.

Przybyli mogli zobaczyć, jak niespełna osiemnastoletnia dziewczyna, córka leśnika, pochodząca z rodziny, w której słowo patriotyzm, nie było pustym słowem, zdała egzamin z odwagi, wierności, honoru… Do końca z komunistycznym totalitaryzmem walczyła o wolną Polskę. Wyróżniała się odwagą. Danuta Siedzikówna została skazana na śmierć 3 sierpnia 1946 przez Wojskowy Sąd Rejonowy kierowany przez majora Adama Gajewskiego. Wyrok został wykonany 28 sierpnia 1946. – Danuta Siedzikówna, gdyby żyła, miałaby w tym roku 90 lat – przypomniał Krzysztof Ujma, wójt gminy Poczesna. – Film Jacka Frankowskiego przybliża nam tę wyjątkową postać. Dzięki nemu możemy ją poznać i dostrzec, jak mocno miała zakrzewiony patriotyzm, lojalność i miłość do ojczyzny. Mimo swojego młodego wieku, była niezwykle dojrzała. Inka przed egzekucja wypowiedziała słowa, które w pełni oddają jej wartości: „Powiedzcie mojej babci, że zachowałam się, jak trzeba” – zaznaczał. W filmie, nad którym Jacek Frankowski, pracował ponad dwa i pół roku, Inkę wspominały, m.in. osoby, które ją znały (wujek, koleżanka z oddziału). Na jej temat wypowiadała się też młodzież z wrocławskiego liceum, które otrzymało imię bohaterki.

Przy okazji uroczystości wójt wręczył Jackowi Frankowskiemu statuetkę przyjaciela gminy Poczesna. – To dla mnie ogromne wyróżnienie – zaznaczał wyróżniony. – Ponadto jest mi niezmiernie miło, że gmina zechciała pokazać mój film mieszkańcom. Mówi się, że mężczyźni nie płaczą. Ja w czasie jego realizacji miałem kilka razy łzy w oczach Inka wyzwala dobro. Dzięki pracy nad filmem przewartościowałem część moich wyborów i decyzji – zdradził Jacek Frankowski.

3 lutego 2011 roku Sejm uchwalił ustawę o ustanowieniu dnia 1 marca Narodowym Dniem pamięci Żołnierzy Wyklętych.

Żołnierze Wyklęci to antykomunistyczny, niepodległościowy ruch partyzancki stawiający opór sowietyzacji Polski. Toczący walkę ze służbami bezpieczeństwa ZSRR i podporządkowanymi im służbami w Polsce. Liczbę członków wszystkich organizacji i grup konspiracyjnych szacuje się na 120–180 tysięcy osób .W ostatnich dniach II wojny światowej na terenie Polski działało około 80 tysięcy partyzantów antykomunistycznych.

Żołnierzami Wyklętymi w większości były córki i synowie chłopów, rzemieślników, urzędników i ludzi wolnych zawodów. Wielu z nich było już: nauczycielami, leśnikami, urzędnikami. Byli młodzi, inteligentni i pierwsi , którzy zdecydowali się walczyć z komunistycznym totalitaryzmem. Wyróżniali się bezgraniczną odwagą.

Żołnierze Niezłomni Ziemi Częstochowskiej

1. kpt. Henryk Glapiński ps. “Klinga”, Konspiracyjne Wojsko Polskie – był kapitanem Wojska Polskiego i żołnierzem podziemia niepodległościowego. W czasie okupacji niemieckiej z kolei żołnierzem Narodowej Organizacji Wojskowej i Armii Krajowej. Więzień obozu koncentracyjnego Groß-Rosen. Stał na czele utworzonego przez siebie Oddziału Partyzanckiego Służby Ochrony Społeczeństwa “Warszawa”, który przeprowadził wiele udanych akcji przeciwko oddziałom UB i KBW, osłaniając miejscową ludność przed terrorem władz komunistycznych. W nocy z 19 na 20 kwietnia 1946 przeprowadził szturm na Powiatowy Urząd Bezpieczeństwa w Radomsku i uwolnił stamtąd 57 żołnierzy podziemia. W czasie wycofywania się jego 40 osobowy oddział rozbił 200 osobową grupę pościgową UB w uroczysku Graby, biorąc do niewoli ponad 100 funkcjonariuszy bezpieki. Kontynuując swoją operację, zmusił do poddania kolejną kompanię KBW. W czasie odwrotu rozstrzelał 8 żołnierzy Armii Czerwonej, osłaniających akcję polskiej bezpieki.

14 września 1946, w wyniku prowokacji UB został aresztowany. W dniach 9-16 grudnia 1946 był sądzony w procesie dowództwa KWP w Łodzi. Skazany na karę śmierci. Wyrok został wykonany w Łodzi 19 lutego 1947.

2. ppor. Stanisław Lisiecki ps. “Jaguar”, Konspiracyjne Wojsko Polskie – dowódca Oddziału Partyzanckiego SOS Konspiracyjnego Wojska Polskiego. Był dowódcą jednej z najaktywniejszych grup. Działał w powiecie lublinieckim, kłobuckim oraz oleśnickim. Zginął wraz z innymi partyzantami podczas ostrzału.

3. ppłk Zygmunt Żywocki ps. “Wojtek”, Wolność i Niezawisłość – W 1920 roku brał udział w wojnie polsko-bolszewickiej, po jej zakończeniu pozostał w wojsku. W 1934 roku został dowódcą kompanii, a następnie batalionu w 27 Pułku Piechoty w Częstochowie. Pełnił funkcję komendanta Szkoły Podchorążych Rezerwy Piechoty w 7 Dywizji Piechoty. W czasie kampanii wrześniowej dowodził II batalionem 27 Pułku Piechoty. Podczas okupacji działał od 1940 roku ZWZ, a potem w Armii Krajowej. W roku 1945 został aresztowany i skazany na karę śmierci. Później zmieniono ją na 10 lat pozbawienia wolności, a następnie w roku 1947 na 5. W więzieniu był szykanowany przez personel więzienny. Po odbyciu kary został zwolniony w 1950 roku. Ppłk Żywocki opuścił więzienie w ciężkim stanie zdrowia. Zamieszkał w Częstochowie, gdzie nadal – od 1934 roku – mieszkała jego rodzina. Na wolności pracował od 1956 roku w wodociągach miejskich. Ppłk Zygmunt Żywocki zmarł w wieku 71 lat w dniu 1 listopada 1969 roku w szpitalu w Blachowni, na skutek obrażeń odniesionych w wyniku wypadku – na ulicy Warszawskiej potrącił go samochód.

4. kpt. Stanisław Sojczyński ps. “Warszyc”, Konspiracyjne Wojsko Polskie – był oficerem Armii Krajowej, twórcą i dowódcą Konspiracyjnego Wojska Polskiego. Jeden z najbardziej znanych bohaterów walk o Polskę z okupantem niemieckim i sowieckim. W 1942 r. pełnił funkcję Komendanta  Obwodu AK Radomsko i dowódcy oddziału KEDYW-u. W 1945 r. nie złożył broni, tworząc Konspiracyjne Wojsko Polskie. Został aresztowany w Częstochowie przez UB w czerwcu 1945 roku, w jednym z domów przy ul. Wręczyckiej, a w 1946 roku Wojskowy Sąd Rejonowy w Łodzi skazał go na karę śmierci. Wyrok wykonano 19 lutego 1947 roku, do dzisiaj nie wiadomo gdzie został pochowany.