Usiłował zabić policjanta, trafiając go bagnetem w okolice serca. Jest akt oskarżenia

15.02.2023

Usiłował zabić policjanta, trafiając go bagnetem w okolice serca. Jest akt oskarżenia

Do Sądu Okręgowego w Częstochowie wpłynął akt oskarżenia przeciwko 50-letniemu Robertowi K., który w marcu 2022 roku podczas interwencji w jednym z mieszkań na  Rakowie usiłował zabić policjanta, trafiając go bagnetem w okolice serca. Na całe szczęście, ostre narzędzie osunęło się po notatniku i telefonie, które funkcjonariusz miał w kieszeni taktycznej kamizelki. Napastnika udało się wówczas obezwładnić. Robert K. usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa. Decyzją sądu kolejne 3 miesiące spędzi w areszcie. Grozi mu dożywotnie więzienie.

Do zdarzenia doszło 15 marca 2022 roku. Patrol interwencyjny z Komisariatu VI Policji w Częstochowie otrzymał zgłoszenie od 49-letniego wówczas mieszkańca Częstochowy, że do jego mieszkania dobijają się jakieś osoby. Gdy policjanci dotarli na miejsce Robert K. oświadczył, że nieznane mu osoby weszły do jego mieszkania i rozlały alkohol, a teraz właśnie uciekają przez balkon. Podczas sprawdzania mieszkania mężczyzna nagle ugodził jednego z policjantów bagnetem w lewy bok na wysokości serca. Na szczęście bagnet osunął się po notatniku i telefonie, które funkcjonariusz miał w kieszeni taktycznej kamizelki. Policjanci zdołali obezwładnić napastnika. Robert K. trafił do aresztu. W trakcie śledztwa prokurator przedstawił Robertowi K. zarzut usiłowania zabójstwa policjanta i spowodowania u niego obrażeń ciała w postaci ran ciętych dłoni. Przesłuchany przez prokuratora napastnik nie przyznał się do zarzucanego mu przestępstwa i złożył wyjaśnienia, które wskazywały na uzasadnione wątpliwości co do stanu zdrowia psychicznego sprawcy. – Po przeprowadzonej obserwacji sądowo-psychiatrycznej biegli lekarze psychiatrzy stwierdzili, że Robert K. działał w stanie zniesionej poczytalności z uwagi na zaburzenia psychiczne, związane z uzależnieniem od alkoholu. Jednocześnie biegli uznali, że podejrzany wprawił się w stan nietrzeźwości, pomimo tego, iż mógł przewidzieć swoje zachowanie. W związku z tym wobec Roberta K. nie mają zastosowania przepisy dotyczące niepodlegania odpowiedzialności karnej z powodu niepoczytalności – poinformował prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik częstochowskiej prokuratury.

Przestępstwo zabójstwa funkcjonariusza publicznego popełnione podczas i w związku z pełnieniem przez niego obowiązków służbowych związanych z ochroną bezpieczeństwa ludzi lub ochroną bezpieczeństwa publicznego, jest zagrożone karą pozbawienia wolności od 12 do 15 lat, karą 25 lat pozbawienia wolności albo karą dożywotniego pozbawiania wolności. Taką samą karą jest zagrożone usiłowanie popełnienia takiego przestępstwa.

fot. KMP w Częstochowie

 

  • opr. pn
Najnowsze artykuły