Zbiórka dla Kamilka z Częstochowy. Kto będzie rozporządzał pieniędzmi?

28.04.2023

Zbiórka dla Kamilka z Częstochowy. Kto będzie rozporządzał pieniędzmi?

Historia 8-letniego Kamilka z Częstochowy, który został skatowany przez ojczyma, wstrząsnęła całą Polską. Chłopiec od 3 kwietnia br. przebywa w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach, gdzie trafił z ciężkimi obrażeniami ciała. Niedługo po nagłośnieniu tej sprawy, w internecie ruszyła zbiórka na pomoc dla niego. Dotychczas zgromadzono ponad 626 tys. złotych. Kto będzie rozporządzał tymi pieniędzmi w imieniu dziecka? Kwestią tą zajęła się już prokuratura.

Zbiórka na rzecz 8-letniego Kamilka z Częstochowy prowadzona jest w serwisie Pomagam.pl. W krótkim czasie zebrano imponującą kwotę, co przyczyniło się do pytań o to, co stanie się z tymi pieniędzmi i w jaki sposób zostaną wykorzystane. – W związku z olbrzymim zainteresowaniem pomocą Kamilkowi serwis Pomagam.pl objął tę zbiórkę dodatkowym nadzorem nad przekazaniem środków na wskazany w opisie cel. Wspierając tę zbiórkę masz pewność, że środki trafią na cele związane z rehabilitacją i leczeniem Kamilka. W razie wystąpienia jakichkolwiek okoliczności uniemożliwiających takie przekazanie środków, wszelkie wpłaty zostaną zwrócone darczyńcom – zapewniają organizatorzy zbiórki. Rzecznik Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w rozmowie z TVN24 podkreślił, że szpital nie chce i nie potrzebuje tych pieniędzy. Matka i ojczym małego Kamilka przebywają w areszcie, a biologiczny ojciec chłopca stracił nad nim władzę rodzicielską w 2017 roku przy okazji rozwodu z matką Kamilka – żadna z tych osób nie może więc rozporządzać pieniędzmi, które są zbierane dla chłopca za pomocą serwisu internetowego.

Prokuratura zajęła się kwestią internetowej zbiórki

W związku z zaistniałą sytuacją, w ubiegłym tygodniu prokurator złożył do Sądu rodzinnego wniosek o ustanowienie kuratora dla reprezentowania interesów majątkowych małoletniego dziecka. – Uzyskaliśmy bowiem informację, że jest prowadzona na rzecz tego dziecka zbiórka na jednym z portali internetowych, w trakcie której zebrano już kwotę przekraczającą 600 tys. zł. Ustalono, że ojciec dziecka był w przeszłości pozbawiony władzy rodzicielskiej, a matka – jak wiadomo – jest aresztowana do śledztwa. Nie ma więc żadnej osoby, która może reprezentować to dziecko w zakresie spraw majątkowych. Dlatego też wystąpiliśmy do sądu o ustanowienie takiej osoby, która będzie mogła reprezentować interesy majątkowe tego chłopca i zarządzać tymi pieniędzmi, które na jego rzecz są zbierane – informuje prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy częstochowskiej prokuratury. Jak przekazało w ostatnich dniach Górnośląskie Centrum Zdrowia Dziecka, Kamilek wciąż przebywa na oddziale intensywnej terapii. – Ostatnie dni były dla chłopca stabilne. Jeśli ta sytuacja się utrzyma i choroba oparzeniowa nie będzie u Kamilka postępować, to pod koniec tygodnia rozważane będzie stopniowe wybudzanie małego pacjenta ze śpiączki farmakologicznej – informowała na początku tygodnia placówka.

Wybudzanie Kamilka ze śpiączki wstrzymane

W piątek, 28 kwietnia Górnośląskie Centrum Zdrowia  Dziecka przekazało, że wybudzanie chłopca zostało wstrzymane z powodu kolejnych problemów infekcyjnych. – Długo nie leczone, rozległe oparzenia powodują zakażenie organizmu chłopczyka, połączone z niewydolnością wielonarządową. Przy poważnym przebiegu choroby oparzeniowej takie problemy występują często, ale są do przezwyciężenia. Kamilek pozostaje więc w śpiączce farmakologicznej na oddziale intensywnej terapii. Najbliższy czas poświęcony będzie na ustabilizowanie stanu zdrowia małego pacjenta – czytamy w komunikacie.

fot. screen https://pomagam.pl/kamilek_czestochowa

  • Paula Nogaj
Najnowsze artykuły