Nowy sprzęt medyczny dla szpitala miejskiego

03.06.2023

Nowy sprzęt medyczny dla szpitala miejskiego

Fundacja Ronalda McDonalda po raz kolejny wsparła Miejski Szpital Zespolony przy ul. Bony w Częstochowie. Tym razem zakupiła dla placówki m.in. nowe nebulizatory, otoskopy, wagi niemowlęce i fotel do pobierania krwi.

 

– Sprzęty te usprawnią pracę personelu i podniosą jakość wykonywanych zabiegów. Wychodząc naprzeciw naszym potrzebom, fundacja we współpracy z panią Anitą Bujanowską, zorganizowała także w salach chorych kąciki jadalniane dla dzieci i opiekunów. Poprawia to znacząco komfort pobytu w oddziale. Dziękujemy serdecznie za ofiarność i zrozumienie naszych potrzeb – mówi dr Wolnowska, która na co dzień zarządza pracą całego nowo wyposażonego oddziału. W lipcu ubiegłego roku Fundacja Ronalda McDonalda podarowała placówce 8 łóżek dla rodziców, którzy w czasie hospitalizacji pozostają cały czas ze swoim dzieckiem. Tym razem szpital otrzymał fotel do pobierania krwi, 5 inhalatorów, 2 otoskopy do badania uszu, 2 wysokie krzesełka do karmienia niemowląt, 2 wagi niemowlęce, 10 kocyków niemowlęcych, 12 stolików i 6 krzeseł. Sprzęt sfinansowała i przekazała Miejskiemu Szpitalowi Zespolonemu w imieniu Fundacji – Anita Bujanowska, licencjobiorczyni McDonald’s. Katarzyna Błaszczyk, pielęgniarką oddziałowa z częstochowskiego szpitala podkreśla, że nowy sprzęt bardzo ułatwi funkcjonowanie oddziału, co widać na każdym kroku. – Weźmy na przykład inhalacje, czyli prosty zabieg, który bardzo często stosuje się u dzieci. Do tej pory na oddziale było raptem kilka inhalatorów, przez co dzieci czekały w kolejce, by użyć któregoś z nich. Pięć nowych inhalatorów to nie tylko pomoc dla małych pacjentów, lecz także dla ich rodziców, którzy towarzyszą im przy leczeniu wziewnym – wyjaśnia pielęgniarka, zwracając także uwagę na rolę, jaką odgrywają podarowane szpitalowi wagi niemowlęce. – Dzięki nim każda mama może zważyć dziecko przed karmieniem i po karmieniu, zyskując pewność, że maluch zjadł tyle, ile powinien. Równie pomocne są fotele do karmienia. Z ich pomocą mamy nie muszą karmić dzieci w łóżeczkach, tylko zrobić to wygodnie, jak każdy by sobie życzył – tłumaczy. Katarzyna Błaszczyk podkreśla, że ufundowany sprzęt podniósł także komfort pracy samego personelu medycznego. – Dotychczas nie mieliśmy profesjonalnego fotela do pobierania krwi. Ten, na którym teraz pracujemy, to o wiele większa wygoda i dla nas, i dla dzieci. Nie przesuwa się, jest przystosowany do łatwej dezynfekcji, a do tego daje szansę, by pobieranie krwi mogło odbywać się np. na kolanach rodzica – opisuje. – Mogę tylko dodać, że dla nas, jako personelu, to wręcz wzruszające, że tak mały szpital, jak nasz, został zauważony, a nasze potrzeby wysłuchane. I to już nie pierwszy raz – podsumowała.

 

 

  • pn
Najnowsze artykuły