Koncert “Ach, jak przyjemnie” już dziś w Parku Staszica

06.06.2023

Koncert “Ach, jak przyjemnie” już dziś w Parku Staszica

Już dziś, 6 czerwca o godz. 16:00 w Parku Staszica odbędzie się koncert „Ach, jak przyjemnie”, w ramach którego usłyszmy piosenki lat 20. i 30. w wykonaniu częstochowskiej młodzieży oraz zespołu „The Storks” w składzie: Dariusz Nabiałek, Tomasz Merda, Dariusz Kasprzyk, Jacek Szafert, Piotr Wroński, Jarosław Woszczyna.

Wydarzenie towarzyszy wystawie „Na Kresy po zdrowie! O uzdrowiskach na ziemiach wschodnich dawnej Rzeczypospolitej” prezentowanej w Pawilonie Wystawowym Muzeum Częstochowskiego do 2 lipca 2023 r. Ekspozycja zorganizowana we współpracy z Muzeum Ziem Wschodnich Dawnej Rzeczypospolitej – oddziałem Muzeum Narodowego w Lublinie oraz Domem Spotkań z Historią w Warszawie. Organizatorami dzisiejszego koncertu są licea ,,Słowackiego”, ,,Sienkiewicza”, ,,Mickiewicza”, Liceum Samorządowe oraz Muzeum Częstochowskie.

Era międzywojnia – lata 20. i 30. ubiegłego wieku – stanowi ogromny zasób piosenki popularnej. Szlagiery, czy jak powiedzielibyśmy dziś: hity podśpiewywane przez zwykłych ludzi miały swój rodowód w przedstawieniach teatralnych lub filmach. A wykonywali je artyści i artystki, które cieszyły się ogromną rozpoznawalnością – choć dostępu do informacji o nich czy choćby ich wizerunku nie sposób w ogóle porównywać z drugą połową wieku, nie mówiąc już o czasach internetowych, kiedy sprawy estradowych gwiazd są odarte niemal ze wszelkiej tajemnicy i dostępne po kilku kliknięciach… Eugeniusz Bodo, Mieczysław Fogg, Zula Pogorzelska, Hanka Ordonówna i parę innych nazwisk było jednak stale obecnych na ustach tych, którzy choć trochę mieli do czynienia z ówczesną rozrywką, zdarzało im się chodzić do kina czy czytać o kulturze w gazetach. Wiele z tych karier niestety załamało się przedwcześnie – a to na skutek prześladowań politycznych, a to z powodu chorób. Było tak np. w przypadku Eugeniusza Bodo – aresztowanego przez NKWD, wyniszczonego w więzieniu i w końcu zmarłego w czasie transportu do łagru w 1943 roku – czy w przypadku Zuli (właściwie: Zofii) Pogorzelskiej, której choroba kręgosłupa najpierw uniemożliwiła kontynuowanie występów, a potem doprowadziła do śmierci w 1936 roku w sanatorium. Inni mieli więcej szczęścia – jak np. Mieczysław Fogg, który występował jeszcze w drogiej połowie lat 80., ciągle w swoim starym, ,,międzywojennym” stylu…

 

źródło: Muzeum Częstochowskie

  • opr. pn
Najnowsze artykuły