![Przed nami noc wróżb. Skąd wzięły się andrzejki?](https://zycieczestochowy.pl/wp-content/uploads/2023/11/1024px-Siemiradzki_Noc-Andrzeja_1867_767x470_acf_cropped.jpg)
29.11.2023
Przed nami noc wróżb. Skąd wzięły się andrzejki?
Choć wiele ludowych obrzędów pozostało z nami tylko na kartkach książek i w pamięci babć, to andrzejki są jednym z tych zwyczajów, które praktykuje się do dziś. W końcu jak mówi stare powiedzenie – na świntego Andrzeja dziewkom z wróżby nadzieja.
Na andrzejki to my zawse loły wosk
Tradycje andrzejkowe związane są z okresem adwentu. Wierzono bowiem, że w tym czasie dusze zmarłych schodzą na ziemię. Poprzez wróżby miały pomagać w przewidywaniu przyszłości. Pierwszą okazją do przepowiedni była wigilia świętego Andrzeja. Zainteresowane przyszłością najbardziej były młode dziewczęta, które tego dnia spotykały się w jednej gospodzie, gdzie lejąc wosk przez dziurkę od klucza, a następnie rzucając na ścianę cień powstałej figury, próbowały odgadnąć ich znaczenie. Tego dnia zrywano także gałązki czereśni i wiśni, a następnie wkładano do naczynia z wodą. Dziewczętom, których gałązki zakwitły w Boże Narodzenie, wróżono pomyślność.
Sprawdzały czy wyjdą za mąż
Panny czekające na zamążpójście stawały za to tyłem to wyjścia i rzucały w jego kierunku but. Wierzono, że jeśli upadnie tak, że noskiem wskazuje na drzwi, dziewczyna w kolejnym roku stanie na ślubnym kobiercu. – Popularną zabawą była również wróżba z kogutem. Dziewczęta stawały kołem i przy każdej na podłodze rozsypywano odrobinę ziarna pszenicy, następnie przynoszono koguta i wpuszczano go do środka. Do której dziewczyny jako pierwszej podszedł, by dziobać ziarno, tej pierwszej wróżono wyjście za mąż – pisze Wiesława Rybka z Uniwersytetu w Białymstoku. Aby poznać imię przyszłego wybranka zapisywały na karteczkach różne propozycje, a następnie wkładały papierki pod poduszkę. Rano sięgały po jedną z nich, a zapisane a niej imię miało należeć do przyszłego męża. Podobne zwyczaje obchodzili również chłopcy, którzy jednak wróżyli nie w wigilię św. Andrzeja, a św. Katarzyny. Stąd zresztą powiedzenie: w święto Katarzyny są pod poduszką dziewczyny.
Dlaczego andrzejki?
Znaczna część nazw obrzędów i zwyczajów jest nierozerwalnie związana z dniem, w którym się je obchodzi. W dawnej Polsce do określania dat, zamiast konkretnych dni i miesięcy, odwoływano się do świętych wspominanych przez Kościół. W związku z tym lanie wosku odbywało się nie 30 listopada, tylko „na świętego Andrzeja”, a z czasem na „andrzejki”. To z kolei efekt tendencji do ekonomiczności języka, która prowadzi do minimalizacji wysiłku użytkowników języka – wyjaśnia Renata Kucharczyk z Uniwersytetu Warszawskiego.
fot. Henryk Siemiradzki/ St. Andrew’s Night