Wprowadzenie stanu wojennego. Jak w Częstochowie wyglądał 13 grudnia 1981 roku?

13.12.2023

Wprowadzenie stanu wojennego. Jak w Częstochowie wyglądał 13 grudnia 1981 roku?

„Ogłaszam, że w dniu dzisiejszym ukonstytuowała się Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego. Rada Państwa, w zgodzie z postanowieniami Konstytucji, wprowadziła dziś o północy stan wojenny na obszarze całego kraju” – usłyszeli Polacy 13 grudnia 1981 roku. W radiu i telewizji polskiej transmitowano przemówienie gen. Wojciecha Jaruzelskiego.

Stan wojenny był niekonstytucyjnym i siłowym sposobem likwidacji NSZZ „Solidarność”, który legalnie działał na mocy porozumień sierpniowych z 1980 roku. Tylko w pierwszym tygodniu od jego wprowadzenia Służba Bezpieczeństwa i Milicja Obywatelska internowały ok. 5 tysięcy osób. W nocy z 12 na 13 grudnia rozpoczęto akcję „Jodła”, czyli zatrzymanie wytypowanych wcześniej osób. Służba Bezpieczeństwa od kilku miesięcy tworzyła bowiem listy działaczy przewidzianych do internowania. W samej Częstochowie w ciągu pierwszej doby aresztowano ok. 100 osób. ZOMO zdemolowało również siedzibę Zarządu Regionu „Solidarności”, która mieściła się wówczas przy ul. Kościuszki.


Strajk studentów

13 grudnia w Częstochowie odbył się strajk studentów Wyższej Szkoły Pedagogicznej, czyli dzisiejszego Uniwersytetu Jana Długosza. Wśród protestujących znalazł się Krzysztof Biało, czyli następca aresztowanego przewodniczącego ZR – Stanisława Sobczyńskiego Kierował on akcją zbierania informacji o aresztowanych. Wraz z innymi działaczami „Solidarności” udał się na Jasną Górę. To właśnie tam, w Sali Rycerskiej, nieinternowani znaleźli schronienie, a sam Biało powołał Regionalny Komitet Strajkowy. Kolejnego dnia do sanktuarium wkroczyli funkcjonariusze SB.

Przyjazd Anny Walentynowicz

13 grudnia w regionie Częstochowy odbyły się święcenia sztandarów. W kościele pw. św. Wojciecha bp Franciszek Musiel poświęcił sztandar „Solidarności” Fabryki Pras Automatycznych „Wykromet”, a w Rudnikach sztandar „Solidarności” Zakładów Cementowo-Wapienniczych „Rudniki”. To właśnie w tej uroczystości udział wzięła Anna Walentynowicz. Mimo wprowadzonego stanu nadzwyczajnego, jej przyjazd do Częstochowy i powrót do Gdańska przebiegał bez zakłóceń.

Krajowy Komitet Strajkowy

Pierwszego dnia stanu wojennego w Stoczni Gdańskiej powołano Krajowy Komitet Strajkowy. W jego składzie znalazł się również przewodniczący „Solidarności” w Hucie im. Bieruta – Aleksander Przygodziński. W ramach KKS ogłoszono strajk generalny, żądając odwołania stanu wojennego i uwolnienia wszystkich aresztowanych. 14 grudnia rozpoczęły się strajki częstochowskich zakładów i instytucji: Spółdzielni Inwalidów „Anka” (pod przywództwem Teresy Staniowskiej), Spółdzielni Pracy „Dzianilana” (pod przywództwem Witolda Strąka) oraz w „Wykromecie”. Dołączyły także Zakłady „Energetyki” w Lublińcu i Zakłady Przemysłowe „Komuna Paryska” w Radomsku. Pracownicy tych drugich strajkowali zresztą już 13 grudnia, po tym jak dowiedzieli się o aresztowaniu Stanisława Sobczyńskiego. Próbowali go nawet odbić podczas transportu.

Strajki trwały dopóty, dopóki nie zainterweniowała MO. Wówczas ich przewodniczący, a więc m.in. Teresa Staniowska i Witold Strąk zostali internowani.


W regionie Częstochowy w okresie stanu wojennego internowano 196 osób, a 55 stanęło przed sądem. Represje dotykały też mniej znanych działaczy – wśród nich Kazimierz Machulik, który został skazany na 3,5 roku więzienia za rozklejanie ulotek w związku z masakrą robotników w Kopalni Węgla Kamiennego „Wujek” (16 grudnia 1981 roku oddział ZOMO oddał strzały do protestujących, w wyniku czego zginęło 9 górników, a 23 zostało rannych).

Mimo wszystko w Częstochowie zrodził się ruch podziemia…


fot. redakcja

 

  • mz
Najnowsze artykuły