Powstał film dokumentalny o Gnaszynie. Premiera już w najbliższy piątek

17.05.2024

Powstał film dokumentalny o Gnaszynie. Premiera już w najbliższy piątek

Jaka jest historia dzielnicy, z której pochodzę? Co działo się w miejscu, w którym teraz stoi mój dom? Takie pytania zadał sobie Szymon Domański – częstochowianin, który od urodzenia mieszka w Gnaszynie. Szukając odpowiedzi, zaczął odkrywać kolejne elementy historii jednej z częstochowskich dzielnic. Efektem tej kilkuletniej pracy, przeprowadzonych rozmów i odkopanych z archiwum zdjęć jest „Stacja Gnaszyn” – film dokumentalny, którego premiera odbędzie się już w piątek 24 maja.

kopalnia rud żelaza “Paweł”

– Inspiracją do zrealizowania projektu była wewnętrzna potrzeba poznania historii skrawka ziemi, na którym się urodziłem. Szczególnie zastanawiała mnie obecność hałd tuż obok mojego domu. Gdy się urodziłem, one już tutaj były w obecnej, opustoszałej z przemysłu kopalnianego formie. Dotarło do mnie, że skoro powstały tak ogromne nasypy, to musiało się na tym terenie dziać coś więcej, niż dzieje się obecnie. Zacząłem poszukiwać odpowiedzi, a jednocześnie te rozmowy rejestrować. Temat hałd został poszerzony o inne ważne kwestie w historii dzielnicy – tak powstał pierwowzór filmu – wyjaśnia Szymon Domański.

Bohaterami filmu są mieszkańcy Gnaszyna, którzy zgodzili się podzielić swoimi wspomnieniami. Osoby, które zasiadły przed kamerą Szymona, nie tylko historię dzielnicy pamiętają, ale przede wszystkim pisały ją same. To dzięki przeprowadzonym z nimi rozmowom, kolejne elementy pozwoliły stworzyć spójną opowieść o Gnaszynie. – Wartość, którą w moje życie wnieśli zarówno bohaterowie filmu, jak i wszystkie osoby napotkane na tej drodze, pozwoliła mi poczuć, że wiem, skąd pochodzę. Uważam, że dla takiej świadomości było warto – podkreśla autor filmu.

Hala tapet

Pracę nad filmem wraz ze swoją ekipą rozpoczął w 2020 roku i choć pierwotnie zaplanowane nagrania zostały zamknięte w ciągu kilku miesięcy, szybko stało się jasne, że droga ta będzie o wiele dłuższa, niż ktokolwiek mógłby przypuszczać. Okazało się, że nie da się tej historii opowiedzieć bez zahaczenia o postać Kaliny Jędrusik, czasy okupacji niemieckiej, budowę kolei, historię szkoły podstawowej i parafii, Wigolen, kopalnie rudy żelaza, fabrykę tapet czy zakłady ceramiczne. Jak wspomina autor filmu, każda odnaleziona książka, album fotograficzny, każda napotkana osoba otwierały kolejne wątki, które zdawały się nie mieć końca.

– Chciałbym złożyć ukłon w stronę całej ekipy produkcyjnej, bez której ten film nigdy by nie powstał. Dziękuję mojej babci Danieli za bycie ze mną przy projekcie od pierwszych jego zalążków, aż po ozdabianie słupów ogłoszeniowych plakatami. Dziękuję też ojcu Radosławowi za trzymanie mojego montażu w ryzach i bratu Dawidowi za realizację zdjęć oraz animację fotografii archiwalnych. Mateuszowi Frycowi za podejmowanie kluczowych decyzji i asystowanie na planie, Pawłowi Smalcerzowi za rzetelną pracę nad korektą ścieżki dźwiękowej. Szczególnie dziękuję bohaterom filmu, którzy wykazali się otwartością, bezinteresownością i odwagą, aby usiąść przed obiektywem i opowiedzieć najbardziej osobiste historie, a jednocześnie spojrzeć na Gnaszyn w sposób uniwersalny. Twórcami filmu, mogą też czuć się osoby, które udostępniły mi materiały archiwalne i odnalazły w szafach to, co dziś oglądamy na ekranie. Film ten stworzyło ponad dwadzieścia osób, ja tylko połączyłem kropki – podsumowuje Szymon.

Premierowy pokaz nie mógłby odbyć się gdzie indziej niż w gnaszyńskiej szkole podstawowej. Film dokumentalny „Stacja Gnaszyn” zostanie wyświetlony już w piątek 24 maja o godzinie 17:00 w SP nr 11 im. Marii Dąbrowskiej. Wstęp wolny.

fot. Archiwum Szymona Domańskiego

 

 

 

  • Milena Zębik
Najnowsze artykuły