![Wywołał alarm bombowy w dużej firmie produkcyjnej](https://zycieczestochowy.pl/wp-content/uploads/2018/09/47-512921_g_767x470_acf_cropped.jpg)
04.09.2018
Wywołał alarm bombowy w dużej firmie produkcyjnej
Na wniosek śledczych i prokuratora częstochowski sąd tymczasowo aresztował mężczyznę, który w minioną sobotę wywołał fałszywy alarm bombowy w dużej firmie produkcyjnej na terenie Kamyka. Kłobuccy policjanci namierzyli i zatrzymali podejrzanego kilka godzin po zdarzeniu. Sprawcy grożą surowe konsekwencje natomiast najbliższe dwa miesiące spędzi za kratkami.
Oficer dyżurny otrzymał zgłoszenie dotyczące ładunku wybuchowego, który miał zostać podłożony w dużej firmie produkcyjnej na terenie Kamyka. Na miejsce niezwłocznie skierowano mundurowych, w tym policjanta z grupy rozpoznania minersko-pirotechnicznego z kłobuckiej komendy. W działaniach brało udział również 8 zastępów straży pożarnej. Dyrektor zakładu, w którym miała być podłożona bomba, zarządził ewakuację pracowników.
Podczas dokładnego sprawdzania terenu firmy i hal produkcyjnych, mundurowi nie znaleźli ładunku wybuchowego ani żadnych innych podejrzanych i niebezpiecznych przedmiotów. Tym samym okazało się, że zgłoszenie było fałszywe.
Jednocześnie, już w czasie trwającej akcji, kłobuccy policjanci rozpoczęli poszukiwania mężczyzny, który wywołał alarm bombowy i tym samym uruchomił działania policji i innych służb zaangażowanych w zabezpieczenie miejsca rzekomego podłożenia bomby. W nocy z soboty na niedzielę policjanci otrzymali informację o mężczyźnie, który miał wybić szybę w jednym z domów w Kamyku, a następnie uciec z miejsca zdarzenia. Po kilku minutach mundurowi z kłobuckiej patrolówki zatrzymali podejrzanie zachowującego się mężczyznę, którego bardzo szybko powiązali z fałszywym alarmem sprzed kilku godzin. Zatrzymany, to 30-letni mieszkaniec powiatu pajęczańskiego. Jest znany kłobuckim policjantom, gdyż w innej prowadzonej sprawie usłyszał już zarzuty podpalenia lasu, do którego doszło w lipcu tego roku, na terenie gminy Popów.
Zatrzymany mężczyzna usłyszał zarzut wywołania fałszywego alarmu bombowego. Na wniosek śledczych i prokuratora, częstochowski sąd tymczasowo aresztował podejrzanego na dwa miesiące. Grożą mu surowe konsekwencje, w tym kilkuletni pobyt w więzieniu.