Policjanci nie zostaną skoszarowani

07.11.2018

Policjanci nie zostaną skoszarowani

Ogłoszony alarm, policjanci siłą zamykani w koszarach, opieka wyłącznie lekarzy policyjnych, a w perspektywie wyjazd do stolicy, by pilnować porządku w Warszawie podczas Święta Niepodległości lub służba w Łodzi. Za odmowę poddania się tym rygorom – dyscyplinarka.  Taki scenariusz na najbliższe dni kreślą anonimowi funkcjonariusze, aktywni na forach policyjnych czy komunikatorach. Informacje trafiły też do mediów. Jak podkreślają mundurowi, nie mają one jednak nic wspólnego z prawdą.

Protest służb mundurowych rozpoczął się w lipcu. Początkowo policjanci nie wystawiali mandatów tylko stosowali upomnienia – oczywiście w sytuacjach, gdy mogli tak postąpić. Poza tym spowalniali pracę strajkiem włoskim. Teraz nastąpiło masowe branie zwolnień lekarskich. Z dnia na dzień protest przybiera na sile. – Na dniach będzie alarm na pierwszej zmianie i wszystkie osoby obecne wtedy w jednostkach zostaną nim objęte, ew. skoszarowane w szkołach policji, hotelach itp. do zabezpieczenia 11 listopada albo do zabezpieczenia bieżących służb w dużych miastach, gdyż ich ciągłość została przerwana, co jest zdarzeniem kryzysowym. (…) W trybie alarmowym, dyżurowym lub w stanie podwyższonej gotowości będzie można korzystać tylko z lekarzy policyjnych, którzy będą mieli zakaz wystawiania L4. Do obsługi zdarzeń w jednostkach pozostaną tylko kierownicy, naczelnicy i komendanci + pojedynczy f-sze. (…) Ci co nie pojadą na W-wę, Łódź i okolice zabezpieczać będą bieżące służby w innych dużych miastach, gdzie nie będzie zachowana ich ciągłość. Gdy zostaniemy objęci jakimś stanem gotowości, alarmem lub dyżurem domowym i zostaniemy o tym skutecznie poinformowani, wtedy na L4 od zwykłego lekarza będzie już za późno, a gdy się nie stawimy na wezwanie lub odmówimy wyjazdu na W-we to dyscyplinarka za niewykonanie polecenia i prawdopodobne wydalenie ze służby – taki wpis pojawił się na jednym z policyjnych forów. Mundurowi stanowczo dementują te informacje. -Nieprawdą jest jakoby powstał plan siłowego skoszarowania funkcjonariuszy. Nie są planowane żadne alarmy, po to by ściągać siły do Warszawy na 11 listopada. Fałszywa jest również rozpowszechniana informacja, że powołane zostały sztaby kryzysowe. W całej Polsce powołano zwykłe sztaby, ale w związku z prowadzoną co roku w okolicach 1 listopada akcją “Znicz”. Jest to normalna praktyka i nie ma żadnego związku z trwającym protestem policjantów – czytamy wyjaśnienie funkcjonariuszy. Ich zdaniem informacje te rozpowszechniane są tylko po to, by siać chaos, dezorganizować działania służby i wprowadzać policjantów w błąd.

  • Katarzyna Gwara
Najnowsze artykuły