Kominiarz nie dopełnił obowiązków. Usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci

26.02.2021

Kominiarz nie dopełnił obowiązków. Usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci

Zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci usłyszał były kominiarz Krzysztof R. Prokuratura Rejonowa w Myszkowie uznała, że nie dopełnił on swoich obowiązków.

Zmarły Jerzy M. był zatrudniony w Urzędzie Gminy w Niegowie na stanowisku palacza pieca centralnego ogrzewania. Pokrzywdzony ukończył kurs palacza kotłowego i corocznie odbywał szkolenie okresowe. 25 września 2019 roku około godz. 9.00 na polecenie przełożonego Jerzy M. podjął próbę uruchomienia pieca grzewczego. Po wstępnym rozpaleniu, sprawdził instalację grzewczą w budynku, a także skontrolował kaloryfery i odpowietrzył je. Później zszedł do kotłowni. Około godz.14.00 jeden z pracowników urzędu poszedł tam i zauważył, że Jerzy M. nie daje oznak życia.

W wyniku zarządzonej przez prokuratora sekcji zwłok stwierdzono, że przyczyną zgonu pokrzywdzonego było zatrucie tlenkiem węgla – badanie na obecność karboksyhemoglobiny wykazało 81% (poziom powyżej 70% jest dawką śmiertelną). W organizmie denata stwierdzono też 0,5 promila alkoholu etylowego, jednakże biegły z zakresu medycyny sądowej wykluczył, że takie stężenie alkoholu miało wpływ na zgon Jerzego M. – W śledztwie prokurator uzyskał opinię biegłego ds. pożarnictwa, z której wynika, że ostatnia, przed zaistnieniem zdarzenia, kontrola przewodów kominowych była przeprowadzona w lipcu 2019 roku przez mistrza kominiarskiego Krzysztofa R. – mówi prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. – Ponadto biegły stwierdził, że w protokole tej kontroli Krzysztof R. potwierdził nieprawdę, iż kanały dymowe, spalinowe i wentylacyjne odpowiadają obowiązującym przepisom. Z przeglądu wykonanego po zdarzeniu wynikało bowiem, że przewód wentylacyjny w pomieszczeniu kotłowni był niedrożny. Doprowadziło to do braku odpowiedniego ciągu wentylacyjnego, powodującego nagromadzenie się w pomieszczeniu tlenku węgla – wyjaśnia prokurator Ozimek.

Krzysztofowi R. przedstawiono zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci Jerzego M., na skutek niedopełnienia ciążących na nim obowiązków, a także zarzut poświadczenia nieprawdy w protokole kontroli. Przesłuchany w charakterze podejrzanego mężczyzna przyznał się do popełnienia zarzuconych mu przestępstw. Krzysztof R. (l.65) nie był w przeszłości karany.

Przestępstwo niemyślnego spowodowania śmierci jest zagrożone karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Taką samą karą jest zagrożone przestępstwo poświadczenia nieprawdy w dokumencie.

  • kg
Najnowsze artykuły