Raków rozbił Jagiellonię i jest na podium PKO Ekstraklasy

18.12.2021

Raków rozbił Jagiellonię i jest na podium PKO Ekstraklasy

Raków Częstochowa zrewanżował się Jagiellonii za porażkę w Białymstoku. Nasza drużyna po znakomitej drugiej połowie rozgromiła rywala 5:0, a bramki dla Rakowa zdobywali Fabio Sturgeon, Andrzej Niewulis, Ivi Lopez, Mateusz Wdowiak i Zoran Arsenić.

Pierwsze spotkanie w tym sezonie pomiędzy Rakowem a Jagiellonią zakończyło się wysoką porażką częstochowian (0:3), która przez długi czas była jedyną przegraną naszej drużyny w tym sezonie. Trzeba jednak pamiętać, że w tamtym meczu trener Marek Papszun dał szansę gry zmiennikom, bo oszczędzał siły czołowych graczy na eliminacje Ligi Konferencji Europy.

Przed rewanżem faworytem był Raków, który był podrażniony porażką Górnikiem Zabrze. Nasza drużyna miała jednak duże problemy kadrowe. Z tego powodu trener Papszun po raz pierwszy zdecydował się na grę bez klasycznej „dziewiątki”. Najbardziej wysuniętym zawodnikiem był Ivi Lopez, którego w ofensywie wspierali Fabio Sturgeon i Mateusz Wdowiak.

Pierwsza połowa należała do Rakowa, który był znaczenie częściej w posiadaniu piłki. Niestety nie przekładało się to na dobre okazje strzeleckie. Groźnie strzelał z dystansu Fabio Sturgeon, a Wiktor Długosz był bliski zdobycia gola po rzucie rożnym. Goście odpowiedzieli strzałami Bartosza Bidy i Fiodora Cernycha, ale do szatni drużyny schodziły z bezbramkowym remisem.

Po przerwie Raków ruszył do zdecydowanego ataku. Najpierw Fran Tudor huknął zza pola karnego, ale trafił w słupek. W odpowiedzi znów groźnie strzelał Cernych, ale to Raków wyszedł na prowadzenie. W 52. minucie piłkę z boku pola karnego wymienili Ivi Lopez, Ben Lederman i Patryk Kun. Ten ostatni wbiegł w pole karne i wyłożył piłkę Fabio Sturgeonowi, który strzałem z bliska wyprowadził Raków na prowadzenie. To pierwszy gol Portugalczyka w PKO Ekstraklasie.

Raków nie rezygnował z ataku. Drużyna Marka Papszuna grała agresywnie i z zębem. Efektem tego była druga bramka w 64. minucie. Z rzutu wolnego dośrodkował Ivi Lopez, a pewnym strzałem głową popisał się Andrzej Niewulis. Dzięki zwycięstwu Raków wskoczył na trzecie miejsce w tabeli.

Jagiellonia miała okazję do zdobycia bramki kontaktowej, ale błędu Vladana Kovacevicia nie wykorzystał Michał Nalepa, który oddał słaby i mało precyzyjny strzał z kilku metrów. Raków natomiast mógł podwyższyć wynik, strzał Niewulisa w ostatniej chwili zablokował Michał Pazdan.

W 80. minucie było po meczu. Raków wyprowadził kontrę, Mateusz Wdowiak precyzyjnie podał do Iviego Lopeza, który pokonał Pavelsa Steinborsa. Trzy minuty później częstochowianie po kolejnej kontrze prowadzili już 4:0. Gola w trzecim kolejnym meczu zdobył Mateusz Wdowiak.

Na tym jednak strzelanie się nie skończyło, bo w samej końcówce Zoran Arsenić wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego Iviego Lopeza i ustalił wynik meczu na 5:0. To najwyższe zwycięstwo Rakowa w historii gry w PKO Ekstraklasie.

Fot. Grzegorz Misiak

  • BM
Najnowsze artykuły