Gmina Poraj. Drony będą kontrolować skład dymu z kominów

27.02.2022

Gmina Poraj. Drony będą kontrolować skład dymu z kominów

W Gminie Poraj drony będą kontrolować skład dymu z kominów. Jeżeli wykryją one nieprawidłowości, uprawnieni pracownicy Urzędu Gminy w asyście policjantów, będą sprawdzać piece, w których palą mieszkańcy.

– Będą prowadzone badania lotnicze z drona. Dodatkowo wykonywane będą kontrole źródeł ciepła. Uprawniony pracownik Urzędu Gminy w asyście policjanta ma prawo zarówno wejść do kotłowni, jak również poprosić o okazanie dokumentów i udostępnienie wszelkich danych związanych z problematyką kontroli – zapowiada Katarzyna Kaźmierczak, wójt Gminy Poraj.

– Poraj jest najmniejszą gminą w województwie śląskim, w której realizowaną są antysmogowe patrole dronem. Loty są efektem wspólnej akcji Gminy Poraj i Polskiego Alarmu Smogowego. Akcja jest finansowana ze środków Clean Air Fund. Dlaczego drony zaczęły latać właśnie teraz? Luty jest jednym z najgorszych miesięcy pod względem jakości powietrza. Poza tym od miesiąca na terenie całego województwa śląskiego obowiązują antysmogowe przepisy – od początku tego roku nielegalne stało się użytkowanie najstarszych kotłów na paliwa stałe, wyprodukowanych przed 2007 rokiem– wyjaśnia Emil Nagalewski z Polskiego Alarmu Smogowego.

Jak informuje Urząd Gminy Poraj, za pomocą drona, nie można określić daty produkcji kotła, jednakże będzie można wskazać, czy w danym gospodarstwie domowym opala się kopciuchem. Zebrane informacje przekazywane będą do urzędników gminy, którzy są uprawnieni do tego, aby sprawdzić, czy kocioł powinien być wymieniony w zeszłym roku, czy należy go wymienić za dwa lub cztery lata. Późniejsza wymiana zgodnie z uchwałą antysmogową dotyczy młodszych kotłów. Jeżeli źródło ciepła nie będzie spełniać wymogów, zgodnie z tą właśnie uchwałą, trzeba będzie się liczyć z grzywną nawet do 5000 zł.

Patrol antysmogowy przeprowadzać będą dwa drony. Jeden z nich ma za zadanie namierzać źródła dymu, z kolei drugi pełni funkcję laboratorium pomiarowego, co oznacza, że pobiera i analizuje próbki dymu. Sprawdzenie składu dymu trwa zaledwie 30 sekund. Wyniki są później przekazywane urzędnikom gminnym, upoważnionym do przeprowadzania kontroli. Jeżeli zajdzie podejrzenie, że w którymś z gospodarstw domowych spala się odpady, urzędnicy mogą podjąć decyzję o natychmiastowym wejściu na teren posesji i skontrolowaniu paleniska. – Jeśli pomiar wykaże użytkowanie pozaklasowego kotła interwencja może zostać odroczona. Taki sposób działania umożliwia przegląd dużego obszaru i ułatwia wytypowanie domów, stanowiących poważne zagrożenie dla jakości powietrza. Efektem kilkugodzinnego patrolu jest mapa trucicieli, czyli miejsc, które mogą być sprawdzone w późniejszym terminie. To do nich mogą być kierowane służby, które ocenią zgodność źródła ciepła z wymogami uchwały antysmogowej, pouczą, wystawią mandat lub zaplanują skuteczne wsparcie, gdy zdiagnozują problem ubóstwa energetycznego. Pomimo tego, że największe zainteresowanie budzi zwykle represyjny charakter dronowych kontroli, to Polski Alarm Smogowy podkreśla walor edukacyjny tego typu działań – informuje Urząd Gminy Poraj. – Kontrole prowadzone przy użyciu dronów, mogą zmotywować do zmiany sposobu ogrzewania tych, którzy do tej pory ignorowali antysmogowe przepisy. Jeśli chcemy oddychać czystym i bezpiecznym dla zdrowia powietrzem musimy wyrugować z kotłowni pozaklasowe kotły na paliwa stałe. Innej drogi nie ma. Badania przeprowadzone przed kilkoma miesiącami przez Polski Alarm Smogowy pokazują, że istnieje duże społeczne zrozumienie dla tego faktu. Niemal 90 proc. mieszkańców województwa śląskiego popiera obowiązek wymiany starych kotłów – dodaje Nagalewski.

 

źródło: UG Poraj

  • pn
Najnowsze artykuły