Pirat drogowy stanie przed sądem. Grozi mu pięć lat więzienia

20.04.2022

Pirat drogowy stanie przed sądem. Grozi mu pięć lat więzienia

Prokuratura Rejonowa w Częstochowie skierowała do Sądu Rejonowego w Częstochowie akt oskarżenia przeciwko 25-letniemu Bartoszowi M., Mężczyzna odpowie za sprowadzenie katastrofy w ruchu lądowym z udziałem autokaru, którym podróżowało 37 uczniów i nauczycieli szkoły w Popowie. Mężczyzna uciekając przed policją, uderzył w autobus z dziećmi. Trzy osoby zostały ranne.

8 października 2021 roku w Kamyku policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Kłobucku zauważyli nissana bez tablic rejestracyjnych, którego kierowca nie zastosował się do znaku „linia podwójna ciągła” i wyprzedził jadący przed nim pojazd.

Policjanci włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe oraz wydali kierującemu polecenie zatrzymania się. Wtedy kierowca, który miał na głowie założoną kominiarkę, przyspieszył i zaczął uciekać przez Kamyk, Kłobuck, Mokrą i Miedźno. W tym samym czasie ulicą Częstochowską w Miedźnie poruszał się autobus man, którym podróżowało 37 uczestników wycieczki szkolnej, zorganizowanej przez szkołę w Popowie.

Nagle kierujący Nissanem wykonał gwałtowny i niesygnalizowany manewr skrętu na lewy pas ruchu, w wyniku czego doprowadził do zderzenia z autokarem. Kierowca autokaru gwałtownie zahamował, a następnie z uwagi na zagrożenie zapalenia się nissana przemieścił autokar na bezpieczną odległość. Po zatrzymaniu pojazdu kierowca nissana wysiadł z samochodu i położył się na ziemi.

W wyniku zdarzenia 3 pasażerów autobusu odniosło obrażenia ciała w postaci stłuczeń różnych części ciała.

Przeprowadzone wobec kierującego Nissanem Bartosza M. badania nie wykazały w jego organizmie obecności alkoholu lub środków narkotycznych.

– Na podstawie opinii biegłego z zakresu ruchu drogowego stwierdzono, że przyczyną katastrofy było zachowanie Bartosza M., który poruszając się z nadmierną prędkością i wykonując niesygnalizowany manewr zmiany kierunku jazdy, nie ustąpił pierwszeństwa i doprowadził do zderzenia z autokarem marki MAN. Ponadto według biegłego kierujący autokarem nie miał żadnej możliwości uniknięcia zderzenia. Przeprowadzone w trakcie śledztwa badania wykazały, że stan techniczny pojazdów, biorących udział w katastrofie, nie mógł mieć wpływu na zaistnienie lub przebieg zdarzenia – mówi prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

W toku śledztwa przedstawiono Bartoszowi M. zarzut sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym i ucieczki przed pościgiem prowadzonym przez Policję. Przesłuchany w charakterze podejrzanego Bartosz M. przyznał się do popełnienia zarzuconego mu przestępstwa oraz wyjaśnił, że nie zatrzymał się do kontroli drogowej, gdyż jego samochód nie był dopuszczony do ruchu.

Bartosz M. nie był w przeszłości karany. W toku śledztwa na wniosek prokuratora Sąd Rejonowy w Częstochowie zastosował wobec podejrzanego tymczasowe aresztowanie na okres 2 miesięcy.

Przestępstwo sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym, która zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach jest zagrożone karą pozbawienia wolności od roku do 10 lat, a przestępstwo ucieczki przed pościgiem prowadzonym przez Policję karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.

  • TS
  • Fot. Śląska Policja
Najnowsze artykuły