Afera w częstochowskim MOPS-ie. Dwie osoby usłyszały zarzuty

20.05.2022

Afera w częstochowskim MOPS-ie. Dwie osoby usłyszały zarzuty

Dwie osoby usłyszały zarzuty w związku z aferą z wyciekiem danych osobowych w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej. Śledztwo w tej sprawie prowadzi sosnowiecka Prokuratura Okręgowa.

Afera związana z kradzieżą danych pracowników częstochowskiego MOPS wybuchła w lutym 2021 roku. Sprawę nagłośniła radna PiS, Monika Pohorecka, która w przeszłości pracowała w MOPS. Nieprawidłowości zostały odkryte przypadkowo.

Kiedy jeden z pracowników MOPS chciał zagłosować w budżecie obywatelskim, okazało się, że jego dane zostały już wykorzystane w głosowaniu. Niestety takich osób było więcej i dyrektor MOPS 17 lutego 2021 roku dyrektorka MOPS zawiadomiła częstochowską prokuraturę.

Sprawę przejęła jednak decyzją Prokuratury Regionalnej Prokuratura Okręgowa w Sosnowcu, aby uniknąć podejrzeń o stronniczość, bo przy pełnieniu codziennych obowiązków prokuratorzy i urzędnicy często współpracują.

Sosnowiecka prokuratura zamierzała przesłuchać wszystkie osoby, których dane wykorzystano do głosowania na program “Częstochowa silna dzielnicami”. To ponad 2700 częstochowian, których sukcesywnie przesłuchuje policja. Dotychczas przesłuchano już ponad 1000 osób. Ponad 120 pokrzywdzonych chce ścigania sprawców kradzieży danych.

Prokuratura zabezpieczyła setki kart SIM, komputery i telefony komórkowe, należące do kilku osób. Biegli już potwierdzili, że część z nich została wykorzystana do głosowania w budżecie obywatelskim.

Śledztwo zostało przedłużone do 14 lipca 2022 roku. Śledztwo prowadzone było w sprawie artykułu 190 a paragraf 2 kodeksu karnego. Karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy podlega ten, kto, podszywając się pod inną osobę, wykorzystuje jej wizerunek, inne jej dane osobowe lub inne dane, za pomocą których jest ona publicznie identyfikowana, w celu wyrządzenia jej szkody majątkowej lub osobistej.

Przez długi czas nikt nie usłyszał w sprawie zarzutów, ale uległo to zmianie, bo prokuratorzy poinformowali o postawieniu zarzutów dwóm osobom. Każda z nich w sumie usłyszała ponad 20 zarzutów. Jedna z osób przyznała się do winy, druga twierdzi, że nie złamała prawa. Obydwie osoby złożyły w tej sprawie wyjaśnienia.

  • TS
  • Fot. Pixabay
Najnowsze artykuły