Wieczory pełne atrakcji w “Gaude Mater”

Zastanawiacie się jak spędzić najbliższe wieczory? Ośrodek Promocji Kultury “Gaude Mater” ma kilka propozycji – każdy wśród nich powinien znaleźć coś dla siebie.

W środę, 8 czerwca o 19.00 Ośrodek zaprasza na projekcję filmu z serii ,,Playback”. Tym razem zobaczymy film ,,Zabij to i wyjedź z tego miasta” w reżyserii Mariusza Wilczyńskiego. Bohaterem animacji jest mężczyzna, który uciekając przed rozpaczą po utracie bliskich, ukrywa się w bezpiecznej krainie wspomnień, gdzie czas stoi w miejscu, a wszyscy jego bliscy żyją. Postaciom z animacji głosu użyczyli m.in. Barbara Krafftówna, Andrzej Wajda, Irena Kwiatkowska, Krystyna Janda, Gustaw Holoubek, Anna Dymna, Marek Kondrat, Daniel Olbrychski, Magdalena Cielecka czy Małgorzata Kożuchowska.

W czwartek, 9 czerwca o 18.00 studentki i studenci kierunku fotografia i kreacja przekazu wizualnego UJD w Częstochowie zaprezentują wystawę zbiorową fotografii zatytułowaną „Niemiejsce / Droga”. Prace na wystawie zaprezentują: Ewa Ujma, Patrycja Juraszczyk, Marzena Witkowska, Karolina Kozłowska, Kacper Staszczyk, Jakub Abratański, Maciej Mąka, Dawid Balik, Mikhail Averyn, Kacper Michalak-Łukjanow, Aleksander Czank, Paweł Dąbrowski, Dawid Domański, Szymon Domański, Olga Jachimek, Dominik Klich, Daniil Krapivin, Daria Lukashenkova, Bartosz Mielczarek, Angelika Nalewajka, Ewelina Ociepa, Julia Salachna, Piotr Sochański, Marcelina Woźnicka, Maciej Oleksiak. Kuratorką wystawy jest Justyna Warwas z Wydziału Sztuki UJD w Częstochowie.

W piątek, 10 czerwca o 19.00 miłośnicy literatury mogą spotkać się z Maciejem Libichem, krytykiem literackim i redaktorem, który w tym roku zadebiutował prozatorsko książką ,,Przypływy”. Krótkie prozy Macieja Libicha obierają za swój temat codzienność, zwyczajne wydarzenia, spotkania itp., ale też coś jeszcze – czytamy w opisie wydawniczym książki. Z parteru akcji, faktów czy zrazu błahych okoliczności, całe scenki wjeżdżają raz po raz staroświecką windą na pierwsze piętro refleksji. O! tu już autor, jeśli nie zrobił tego jeszcze na dole, dokleja siebie do obrazka, a obrazek nieco zastyga. Słyszymy głos: coś więc roztrząsa, przypomina sobie – mówi trochę do siebie, a trochę pod oko kamery. Tymczasem piętro zapada się nagle z hukiem i wtem, już na parterze akcji, pierwszy Libich stara się nadal żyć, a drugi, jeszcze nieco zdziwiony, próbuje czmychnąć niepostrzeżenie. Zdwojona dekoracja zostaje nam, czytelniczkom i czytelnikom, podarowana gratis. Autor (ten trzeci?) stawia wysoko kołnierz, gasi lampkę i przypomina teraz postać któregoś pisarza z lat 50. Mechanizm prosty i za każdym razem zaskakująco skuteczny.

Wstęp na wszystkie wydarzenia jest bezpłatny.