Miał blisko 2,5 promila alkoholu. Prowadził zespół pojazdów…

Blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie miał 62-letni obywatel Litwy zatrzymany przez częstochowskich policjantów. Mężczyzna w takim stanie prowadził… zespół pojazdów. Prawdopodobnie tylko dzięki prawidłowej reakcji świadka, nie doszło do tragedii. Na wniosek prokuratora, decyzją sądu mężczyzna usłyszał wyrok pozbawienia wolności w zawieszeniu, musi też zapłacić wysoką grzywnę i przez 4 lata nie może prowadzić żadnych pojazdów mechanicznych. Co ciekawe, z 62-latkiem jechał jego zmiennik, który… również był pijany.

W ubiegłą sobotę dyżurny miasta otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że kierujący zespołem pojazdów jadąc od Pyrzowic w kierunku Łodzi nie utrzymuje prawidłowego toru jazdy. – Policjanci z częstochowskiego ruchu drogowego zatrzymali wskazany w zgłoszeniu pojazd do kontroli na autostradzie A1 na wysokości Mykanowa. Za kierownicą siedział 62-letni obywatel Litwy – mówi podkomisarz Sabina Chyra-Giereś, oficer prasowy częstochowskich policjantów.  Był kompletnie pijany – badanie wykazało, że miał prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie. Jego zmiennik, który z nim podróżował i miał wtedy przerwę również był pijany, dlatego ciągnik siodłowy z naczepą musiał zostać odholowany na koszt właściciela.

Na wniosek prokuratora, 62-latek został doprowadzony do sądu w trybie przyspieszonym. – Sąd zdecydował, że przez najbliższe 4 lata mężczyzna nie będzie mógł kierować żadnymi pojazdami mechanicznymi, musi też wpłacić świadczenie w wysokości 5 tysięcy złotych, pokryć koszty postępowania sądowego i wpłacić grzywnę w wysokości 2 tysięcy złotych – podsumowuje.